Szlakiem obozów partyzanckich w Puszczy Solskiej IV: “Wir”, 2017

Odcinek IV: Cmentarz Sigła – kaplica Św. Trójcy – Kapliczna Góra – zrekonstruowany bunkier-ziemianka Konrada Bartoszewskiego „Wira” – zrekonstruowany szpital „665” – Sigła, 8 km, trasa znakowana tablicami, a pomiędzy zrekonstruowanymi obiektami także czerwonymi paskami malowanymi na drzewach

Do zrekonstruowanych obiektów prowadzą przynajmniej cztery drogi.
Dwie wymagają dłuższego marszu, jest to bowiem propozycja wycieczki bocznej od znakowanego kolorem czarnym pieszego szlaku Walk partyzanckich na odcinku Margole – góra Okno (na początku metalowe tabliczki z napisem „szpital 665”, potem czerwone paski na drzewach).
Kolejne dwie są krótsze i wykorzystamy je w tym opisie, obie zaczynają się w pobliżu cmentarza wojennego Sigła. Znajduje się on nieopodal zalewu na rzece Szum, przy szosie Aleksandrów – Józefów, zaraz za Aleksandrowem.

Cmentarz wojenny Sigła – spoczywa tu 104 polskich żołnierzy z grupy operacyjnej „Bielsko”, poległych w walkach z Niemcami w okresie 15-27 IX 1939 r., tu także znajdują się kwatery partyzantów z AK, BCh i AL. Wśród mogił postawiono pomnik wykonany przez Adama Grochowicza. Jego centralną część stanowi sylwetka żołnierza ze skierowanym w dół mieczem.

Od cmentarza (przy nim niewielki parking) kierujemy się za szosą w kierunku Aleksandrowa. Po 600 m skręt w prawo, w drogę leśną. Po prawej kapliczka Św. Trójcy, upamiętniająca spaloną przez Niemców w 1944 r. leśniczówkę. Prowadzą nas białe tablice kierunkowe z napisem „ziemianka „Wira”/ szpital leśny 665”.

1,5 km rozwidlenie dróg. Drogę, która wiedzie w prawo wykorzystamy podczas powrotu. Teraz korzystamy z drogi lewej. Zbliżamy się do Kaplicznej Góry. Mijamy po prawej małą kapliczkę partyzancką z napisem: Gdzie są chłopcy z tamtych lat… czas zatarł ślad, a nieco dalej metalowy krzyż. Szlak skręca w lewo, ale nie zaszkodzi udać się na krótką wycieczkę boczną na szczyt Kaplicznej Góry.

2,5 km – po lewej widzimy miejsce, gdzie znajdował się obóz Konrada Bartoszewskiego „Wira”. Jest pomnik, zrekonstruowany bardzo wiernie bunkier oraz kilka ciekawych tablic informacyjnych (na jednej dawne partyzanckie zdjęcia, na drugiej fotografie z odbudowy). Bunkier-ziemiankę zrekonstruowała jesienią 2016 r. Grupa Rekonstrukcji Historycznej im. por. Konrada Bartoszewskiego ps. „Wir” (na tablicy podano telefon kontaktowy: 606 970 409). Wewnątrz bunkra ławy, partyzancki stół, polska flaga, a także tablica przypominająca życiorys Bartoszewskiego.

Konrad Bartoszewski urodził się 5 VII 1914 r. w Baranówce na Wołyniu. Szkołę średnią ukończył w Zamościu, później studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Walczył we wrześniu 1939 r. Od lutego 1941 r. był komendantem miejscowej placówki ZWZ, a od listopada 1942 r. dowódcą AK w rejonie józefowskim. Dnia 25 II 1943 r. aresztowała go żandarmeria niemiecka, jednak już w najbliższą noc został odbity. W odwecie na rynku w Józefowie Niemcy zamordowali jego najbliższą rodzinę: rodziców i siostrę. „Wir” obserwował egzekucję przez lornetkę, nie mogąc nic zrobić. 8 III 1943 r. został ranny, leczył się przez pół roku. W styczniu 1944 r. Bartoszewski został dowódcą Kursu Młodszych Dowódców Piechoty V Rejonu. W bitwie pod Osuchami, po śmierci „Kaliny”, przejął dowództwo i wyprowadził partyzantów z kotła. Oddział „Wira” był jedynym, któremu udało się skutecznie wyrwać z okrążenia, ponosząc najniższe straty, wynoszące 20 partyzantów. 25 lipca 1944 r. został dowódcą III batalionu 9 Pułku Piechoty Legionów (dowódcą pułku był mjr Stanisław Prus „Adam”). Oddział rozformowano już na początku sierpnia, w obawie przed rozbrojeniem przez Armię Czerwoną. Po wyzwoleniu „Wir” pozostał w konspiracji, pełnił funkcję zastępcy komendanta obwodu WiN. W 1947 r. ujawnił się. W 1952 r. aresztowany i skazany na 6 lat więzienia. Z uwagi na zły stan zdrowia zwolniony w 1954 roku. W 1969 r. obronił pracę doktorską o poecie-powstańcu Mieczysławie Romanowskim. Ostatnie lata życia Konrad Bartoszewski spędził w Lublinie. W 1986 r. został odznaczony Orderem Papieskim. Zmarł 21 IV 1987 r. Jego imię nosi szkoła podstawowa w Starym Górecku (tam sala pamięci Bartoszewskiego), a jego rodzinie poświęcona jest tablica na budynku banku w Józefowie, przy ul. Bartoszewskiego.


Obóz Konrada Bartoszewskiego „Wira” na stokach Kaplicznej Góry z drewnianym bunkrem-ziemianką, założony został jesienią 1943 r. Od stycznia 1944 r. znajdował się tu Obóz Młodszych Dowódców Piechoty V Rejonu AK. Przeprowadzono dwa pełne kursy, każdy dla 50 kandydatów, trzeci przerwała akcja Sturmwind II – kursanci stali się oddziałem partyzanckim.
W bunkrze mieścił się także szpital. W kwietniu 1944 r. postawiono obok drewniany barak, wykradziony Niemcom na stacji Długi Kąt i do niego przeniesiono szpital. Ostatecznie w maju 1944 r, zmieniono jego lokalizację, przenosząc na płn.-wsch., poza obóz „Wira”.

Kolejne tabliczki prowadzą nas stąd do szpitala „665”. Wędrujemy najpierw 200 m na zach., potem ostry skręt w prawo, 150 m dalej w lewo. Następnie maszerujemy na płn.-zach.

4,0 km – docieramy do zrekonstruowanego szpitala leśnego. Przed nim pomnik, a po drugiej stronie drogi brzozowy krzyż na tle siatki maskującej, zbudowanej z gałęzi sosen. Są też tablice informacyjne: z historią szpitala, starymi zdjęciami (m.in. z otwarcia szpitala), a także z jego odbudowy, którą – tak jak w przypadku bunkra „Wira” – przeprowadziła Grupa Rekonstrukcji Historycznej im. Por. Konrada Bartoszewskiego ps. „Wir”.



Uroczyste otwarcie „szpitala 665” w tym miejscu miało miejsce 28 maja 1944 r. Uroczysta msza św. odprawiona została przez ks. Jana Świsia. Komendantem szpitala był lekarz ppor. Lucjan Kopeć „Radwan”, a pracę sanitariuszek nadzorowała Janina Roguska „Nina”. W ramach maskowania wykorzystano dorodna jodłę, której pień przechodził przez… środek sali, na której leżeli pacjenci. Szpital ewakuowano w czasie akcji Sturmwind II o świcie 22 czerwca 1944 r., a następnie 24 czerwca rannych przekazano poszczególnym oddziałom.

Stąd do bunkra „Wira” powracamy tą samą drogą, lub wykorzystując trasę nieznakowanego Szlaku obozów partyzanckich. Jest ona nieco mniej wygodna. Od szpitala wracamy początkowo tą sama drogą, po niespełna 100 m wykorzystując leśny dukt odbiegający na południe. 500 m dalej skręt w lewo, na wsch. Po kolejnych 600 m udajemy się najpierw w prawo, a po niespełna 100 m w lewo. Miejsce mylne. Po nieco więcej niż 200 m, na rozwidleniu wybieramy drogę odbiegającą w lewo, prosto do bunkra.

5,5 km – jesteśmy ponownie przy bunkrze „Wira”. Korzystamy ze znanej nam już drogi wiodącej u stóp Kaplicznej Góry.

6,5 km – rozwidlenie. Tym razem skręcamy w lewo.

7,0 km – osiągamy prostopadłą drogę szutrową, którą wiedzie czarny pieszy szlak Walk partyzanckich, na odcinku Górecko Kościelne – Sigła. Skręcamy w prawo. Maszerujemy wzdłuż zalewu na rzece Szum. Osiągamy szosę Aleksandrów – Górecko i skręcamy w lewo do cmentarza wojennego Sigła (8 km).

Część V: “Woyna”