Opis Lasów Janowskich

Piękno Lasów Janowskich znane jest od dawna. Dowodzi tego opis podróży odbytej w 1907 r. przez Wacława Świątkowskiego: Piaski i olbrzymie lasy należące do Ordynacji Zamoyskich. Całą drogę odbywam pieszo. Morze piasku tonie w zielonym morzu drzew iglastych. (…) Na drodze cisza. Nikt tędy nie idzie i nikt nie jedzie. (…) Piękne lasy iglaste ciągną się zwartą ścianą wzdłuż piaszczystego gościńca (…) Kilkukilometrowy spacer nie nuży i nie męczy, tyle tu cienia, aromatu, tyle wysmukłych sosen i stożkowatych świerków, tyle spokoju, ciszy i nastroju.

Porytowe Wzgórze

Lasy Janowskie zajmują zachodnią część Puszczy Solskiej, jednego z największych kompleksów leśnych w Polsce, liczącego aż 124 tys. ha. Rozciąga się on od brzegu Wisły w rejonie Borowa (woj. lubelskie) aż po granicę państwową w rejonie Hrebennego (woj. lubelskie). To w prostej linii niemal 140 km! W pobliżu, po drugiej stronie rzeki San, znajduje się inny potężny obszar leśny – Puszcza Sandomierska. Niegdyś stanowiła ona wraz z Puszczą Solską jeden zwarty kompleks leśny. Rozwój osadnictwa w dolinie Sanu i związana z nim wycinka drzew doprowadziły jednak do rozdzielenia tych puszcz.

Lasy Janowskie należą do makroregionu Kotliny Sandomierskiej, a ściślej do jej części – mezoregionu Równiny Biłgorajskiej (zwanej także Równiną Puszczańską). Lasy Janowskie od północy graniczą z Wzniesieniami Urzędowskimi i Roztoczem Zachodnim (należącymi do makroregionu Wyżyny Lubelskiej), od zachodu opierają się o Wisłę (Nizina Nadwiślańska), od południa o rzekę San (Dolina Dolnego Sanu), a na wsch. rozpościera się dalsza część Równiny Biłgorajskiej z lasami Puszczy Solskiej. Teren Równiny jest lekko pochylony z płn.-wsch. na płd.-zach.

W Lasach Janowskich wyodrębniono ponad 200 zespołów roślinnych, w tym 33 leśne. Można tu znaleźć ok. 800 gatunków roślin naczyniowych, wiele gatunków grzybów, mchów, porostów, w tym rzadkie i prawnie chronione.

Wśród lasów przeważają bory sosnowe, z charakterystycznym dla tego terenu ekotypem sosny solskiej. Wyróżnia się on dość płaskim systemem korzeniowym, dużym przyrostem masy, wysoką odpornością, oraz – co bardzo cieszy leśników – zdolnością do naturalnego odnawiania się z samosiewu. Jednak nie tylko sosna solska stanowi o specyfice Lasów Janowskich. Odnaleźć można także liczne, wyspowo rozmieszczone, fragmenty borów jodłowych i lasów mieszanych.

Na Imieltym Ługu…

Oprócz pięknych i zróżnicowanych lasów krajobraz urozmaicają wyniesienia wydmowe, a także bagna, torfowiska i doliny puszczańskich rzek. Największe rzeki to Bukowa, Biała i Łukawica. Trzeba jeszcze wspomnieć o dużych kompleksach stawów, zajmujących w sumie ok. 2000 ha. Są one wprawdzie tworem sztucznym, jednakże niezwykle malowniczym.

Lasy Janowskie to jedna z najważniejszych ostoi zwierzyny w tej części kraju. Potwierdzono występowanie ok. 150 gatunków ptaków, wśród nich drapieżnych (m. in. bielika, krótkoszpona, orlika krzykliwego). Znajdują się tu również, nieliczne już w Polsce, ostoje głuszca.

Rezerwat Imielty Ług

Najbardziej okazałe drzewa, głównie dęby i lipy, objęto ochroną prawną jako pomniki przyrody. Na terenie Nadleśnictwa Janów jest ich 60. Nieco mniej znaną formą ochrony przyrody są tzw. użytki ekologiczne, których dotychczas utworzono 12. W ten sposób chroni się np. niewielkie śródleśne bagna.

Obszar Lasów Janowskich chroniony jest dzięki Parkowi Krajobrazowemu Lasy Janowskie (39 150 ha) i mającymi podobny zasięg Leśnemu Kompleksowi Promocyjnemu Lasy Janowskie i Obszarowi Natura 2000 Lasy Janowskie. Ponadto utworzono tu kilka leśnych rezerwatów przyrody: Jastkowice, Lasy Janowskie, Szklarnia, Kacze Błota i Łęka. Utworzono także torfowiskowy rezerwat Imilety Ług, a kolejny rezerwat planowany jest na Bagnie Rakowskim.

Lasy Janowskie to nie tylko przyroda. W tutejszy pejzaż wpisane są ślady przeszłości w postaci zabytków architektury drewnianej, obiektów sakralnych, zespołów urbanistycznych i miejsc pamięci narodowej. Świadczą one o bogatej, nieraz burzliwej, historii tego regionu.

Nazwa Lasy Janowskie pochodzi oczywiście od stolicy całego regionu – Janowa Lubelskiego z dawnym klasztorem dominikanów (patrz dział Tematy, zakładka Historia, zakładka Opowieść o roztoczańskich miastach i miasteczkach).

Janów Lubelski

Stąd wyruszamy w kierunku puszczy. Jej duża część należała niegdyś do ogromnego majątku rodu Zamoyskich – Ordynacji Zamojskiej. To jej staraniem przeprowadzono w XVIII w. ważną akcję osadniczą, w wyniku której oprócz istniejących już wsi i miasteczek ojawiły się nowe. Utworzona wtedy podstawowa sieć osadnicza nie zmieniła się do dziś! Nadal w środku leśnej głuszy odnaleźć można niewielkie przysiółki, liczące ledwie kilka domów, takie jak Krasonie czy Dębowiec do których nie da się dojechać asfaltową drogą. Nadal także gęstość zaludnienia jest niewielka i wynosi 2,6 osób/km kw.

Najpierw zajrzyjmy jednak na zachodni skraj kompleksu Lasów Janowskich. Odnajdziemy tam Zaklików. To dawne miasteczko, które uzyskało prawa miejskie już w XVI w., by je utracić po powstaniu styczniowym. Nieopodal kościoła parafialnego z 1608 r. odnaleźć można oryginalny słup graniczny. Na tabliczce czytamy: Słup graniczny C.K. Austrii z dawnej granicy Galicji i Królestwa Kongresowego. W listopadzie 1918 r. słup ten mieszkańcy Zaklikowa przenieśli ze wsi Łążek i umieścili w tym miejscu, jako pamiątkę zniesienia rozbiorów i odzyskania niepodległości. No cóż, aż do I wojny światowej granica zaborów biegła nie tak daleko stąd, przez lasy, zgodnie z biegiem rzeki Bukowa. Pod Lipą zrekonstruowano nawet przejście graniczne z tamtych czasów. W Zaklikowie warto odwiedzić także cmentarz z modrzewiowym kościółkiem z 1580 r. Na jego ścianach zewnętrznych zawieszono szeregi tabliczek trumiennych! Czas ucieka, wieczność czeka.

Zaklików

Z Zaklikowa drogą asfaltową, wzdłuż północnej krawędzi Lasów Janowskich, można dojechać do Modliborzyc. Także ta miejscowość utraciła prawa miejskie po powstaniu z 1863 r. Uwagę zwraca murowany renesansowy kościół z XVII w. i budynek dawnej synagogi z XVIII w. (obecnie dom kultury).

Jadąc stąd na południe uczęszczaną trasą Modliborzyce – Janów Lubelski – Rzeszów trafimy do wsi Łążek Ordynacki. Jeżeli skręcimy tu z głównej szosy na zach. trafimy do Łążka Garncarskiego, od niemal 200 lat słynnego z wyrobów ceramicznych. Garnki trafiały stąd niegdyś po Sanok i Turkę na płd., okolice Lwowa na wsch. oraz Iłżę, Ostrowiec i Mielec na zach. Przed I wojną światową docierały do nabywców w odległych rejonach Rosji, a w okresie międzywojennym do warszawskich sklepów. Obecnie Łążek jest raczej ośrodkiem produkcji kafli niż garnków, choć tradycja garncarska jest nadal kultywowana. Nadal działają tu trzy pracownie garncarskie wytwarzające naczynia gliniane tradycyjnymi metodami. Innym ośrodkiem twórczości ludowej, położonym na wsch. skraju puszczy jest wieś Bukowa, słynna niegdyś z wyrobów plecionkarskich i łubiarskich.

Kafle z Łążka Garncarskiego

Niemal pośrodku pomiędzy Łążkiem a Bukową znajduje się osada Szklarnia. W 1986 r. utworzono tutaj ostoję potomka dawnego tarpana – konika biłgorajskiego. Gdy w 1806 r. Zamoyscy likwidowali leśny zwierzyniec tamtejsze tarpany trafiły do okolicznej ludności i krzyżowały się z miejscowymi końmi. W latach 30. i 40. XX w. podjęto w Popielnie i Białowieży próby wyselekcjonowania z nich tarpanów. Określono je tym razem jako koniki polskie. Do dziś zachowały one wiele cech tarpanów, są przy tym bardzo łagodne i bardzo dobrze czują się w towarzystwie dzieci (są wykorzystywane w hipoterapii).

Ze Szklarni blisko już do Porytowego Wzgórza – miejsca jednej z największych bitew partyzanckich okresu II wojny światowej (patrz dział Wycieczki, zakładka Lasy Janowskie).

Partyzancki pomnik pod Porytowym Wzgórzem

Na południe od Porytowego Wzgórza odnajdziemy wieś Momoty Górne. Zobaczyć tu warto niezwykły drewniany kościół pw. św. Wojciecha. Miejsce na jego budowę ustanowił w 1938 r. hrabia Zamoyski. Pierwotnie stanęła tylko drewniana kaplica. W 1972 r. ustanowiono w Momotach parafię, proboszczem został ks. Kazimierz Pińciurek. Najważniejsze prace ukończono już w 1975 r., ale od tej pory cały czas coś się tu zmieniało.

Wędrujmy dalej przez Lasy Janowskie. Na ich płn.-wsch. skraju znajduje się Frampol z ulicą o zabudowie stodolnej (patrz dział Tematy, zakładka Historia, zakładka Opowieść o roztoczańskich miastach i miasteczkach).

Przenieśmy się teraz na południe. Odnajdziemy tam miejsce, gdzie do Sanu wpada królowa rzek pobliskiego Roztocza – Tanew. To miasteczko Ulanów. Niegdyś zwano je Małym Gdańskiem, a to z uwagi na rozpoczynające się właśnie tu spływy flisackie, których trasa wiodła Sanem i Wisłą aż do Gdańska. Z czasem flisaków było coraz mniej, jednak dzięki powołanemu w 1991 r. Bractwu Miłośników Ziemi Ulanowskiej p.w. św. Barbary (patronki flisaków) tratwy powróciły nad San. Tym razem jednak już głównie w celach promocyjno-turystycznych. Czasy się zmieniają. W Ulanowie warto zobaczyć modrzewiowy kościół parafialny pw. św. Jana Chrzciciela z 1643 r. i drewniany kościół pw. Św. Trójcy z 1690 r. (tzw. flisacki, niedawno odbudowany po pożarze).

Ujście Tanwi do Sanu pod Ulanowem

Także nad Tanwią położone są Harasiuki, lokalny ośrodek sportów wodnych. Duży zalew wodny (40 ha), malowniczo położony na skraju puszczy, znajduje się również w Janowie Lubelskim, a mniejszy w Zaklikowie.

A inne atrakcje? W Lasach Janowskich odnajdziemy liczne piękne kapliczki, wśród nich wiele bardzo starych i zabytkowych. Szczególnie wyróżnić należy kapliczkę znajdującą się w leśnym uroczysku Kruczek (nieopodal zalewu w Janowie Lubelskim). Przy niej spotykali się partyzanci NOW-AK „Ojca Jana”, powstańcy, a jeszcze wcześniej – według podań – w tym samym miejscu miał odpoczywać św. Antoni w drodze do Radecznicy. W puszczy uwagę zwracają także liczne stare krzyże. Bodaj najstarszy z nich znajduje się w Krzemieniu (1848 r.).

Most dawnej kolejki wąskotorowej w rejonie Porytowego Wzgórza

Nie można zapomnieć jeszcze o mostkach i zachowanym do dziś nasypie dawnej kolejki leśnej. Jej trasa wiodła z Lipy do Biłgoraja. Wykorzystywany wówczas tabor zobaczyć można do dziś na ekspozycji plenerowej utworzonej przy siedzibie Nadleśnictwa Janów Lubelski.

Czy warto wybrać się w Lasy Janowskie? Na pewno tak! Powyżej wymieniono jedynie niektóre z interesujących miejsc, które można odnaleźć podczas wędrówek pieszych, rowerowych czy samochodowych. A że turystów nadal nie ma tu wielu – spokój i cisza są zapewnione. Zapraszamy do odwiedzenia Lasów Janowskich !