Zimą koleją przez Roztocze

Ostatni raz zimą koleją przez Roztocze jechałem 17 lutego 2009 r. (przejazd Zamość – Bełżec – Jarosław – Rozwadów – Lublin). Jesienią tego samego roku zlikwidowano wszystkie pociągi, a wprowadzone później szynobusy na Roztocze zaglądały już tylko w majówkę i wakacje. 2 lutego 2024 r. powróciły codzienne całoroczne połączenia do Bełżca.

Ciekawe to było wrażenie ponownie jechać pociągiem przez Roztocze zimą, po przerwie wynoszącej aż 15 lat! A przejazd był wręcz bajkowy: sporo śniegu, od czasu do czasu magiczne mgły.

Przy okazji zaktualizowałem mój internetowy kolejowy przewodnik. Pojawiła się wszak w rozkładzie nowa stacja Żurawnica.
https://roztocze24.info/?page_id=810

Powrót pociągów pasażerskich na Roztocze

Ostatnimi laty szynobusy Przewozów Regionalnych zaglądały na Roztocze tylko w weekend majowy i w wakacje. Od 2 stycznia 2024 r. staraniem lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego i zarządzającej infrastrukturą kolejową firmy PKP PLK przywrócono CODZIENNE połączenia na Roztocze. Do regularnych kursów szynobusów w relacji Lublin – Zamość Wschód dołączają 4 pary kursujące w relacji Zamość Wschód – Bełżec. Przesiadki z kierunku Lublina wypadają zwykle w Zawadzie.

Absolutną nowością jest weekendowa para szynobusów w relacji Zamość – Hrebenne, która włączy w kolejowy obieg także stację Lubycza Królewska. W kierunku Hrebennego pociąg pojedzie w piątkowy wieczór (niestety bardzo późny, to jedyna moja uwaga), powrót w niedzielny wieczór.

Nadal w weekend majowy i wakacje będą kursowały bezpośrednie szynobusy w relacji Lublin – Bełżec (a w weekendy Jarosław).

Pociągi są w miaro równomiernie rozmieszczone w ciągu dnia. Jak się nowa oferta sprawdzi w praktyce? Zobaczymy, mam nadzieję że nowe połączenia spotkają się z zainteresowaniem ze strony pasażerów, tak turystów, jak i mieszkańców regionu.

Szczegóły: https://rozklad-pkp.pl/

Ścieżka na górę Niedźwiedź

Wspomnienie z końca wakacji. Mało znana ścieżka poznawcza w Roztoczańskim Parku Narodowym.  Nie ma jej na stronie parku, ale jest w terenie. Zaczyna się przy leśniczówce w Kosobudach. Na sam szczyt góry Niedźwiedź wprawdzie nie prowadzi, ale i tak to przyjemna wędrówka granią roztoczańskich pagórów. Ciekawostką będzie rozległa ostoja konika polskiego. No i widoki. Ten z ambony na zdjęciu. Tam i z powrotem razem ok. 6 km.

Wzgórze Sygnał

Jest nowa fajna ścieżka poznawcza/dydaktyczna na Roztoczu Środkowym na wzgórze Sygnał w Obroczy k. Zwierzyńca. Można pokonać tylko odcinek widokowy, ale można też wędrować ze Zwierzyńca. Start przy stacji kolejowej Zwierzyniec. Zaraz za torami mapa z przebiegiem ścieżki. Przydatna, bo w kluczowym momencie pod wzgórzem Sygnał plastikowe znaki uszkodzone. Na zdjęciu podejście na wzgórze Sygnał. To wycieczka boczna od szlaku podstawowego, a zarazem najciekawszy odcinek całej trasy. Warto się przejść!

Na Roztocze na wakacje koleją

Rozpoczynają się wakacje, a wraz z nimi na roztoczańską linię kolejową powracają połączenia pasażerskie. Przez całe wakacje codziennie będą kursowały dwie pary szynobusów pomiędzy Lublinem a Bełżcem (w Zawadzie skomunikowane z szynobusem z/do Zamościa) przez m.in. Zwierzyniec i Susiec. W soboty i niedziele jedna z tych par pojedzie do Jarosławia, a ponadto także w weekendy będzie kursował szynobus Rzeszów – Bełżec – Zamość. Ciekawostką są nowe perony i przystanki. Na zdjęciu nowy peron na stacji Długi Kąt. Więcej w moim przewodniku kolejowym:
https://roztocze24.info/?page_id=810

Tanew

Porządkując archiwalne zdjęcia przypomniałem sobie tę piękną miejscówkę na Tanwi, gdzieś pomiędzy Kościółkiem a Borowymi Młynami. Wakacje 1992 r. Wycieczka piesza z Suśca do Kościółka pieszym szlakiem Szumów (niebieski), dalej wzdłuż rzeki poza szlakiem do Borowych Młynów i z powrotem do Suśca pieszym szlakiem Walk Partyzanckich (czarny). Coś ze 34 km. Super wycieczka!

Morskie Oko w Suścu

Dla mnie w Suścu miejsce magiczne. To roztoczańskie Morskie Oko (zwane też Pardusowym Stawem) to początek potoku Jeleń, zaraz za wywierzyskiem, otoczone sosnowym borem. Ponoć w najgłębszym miejscu ma 6 m. Miejsce bardzo malownicze o każdej porze roku. Po drugiej stronie drewniany młyn.  A wspomniany potok ma nieco dalej kolejne rozlewisko, wodospady a pod koniec biegu mija wzgórza Smoki i Kościółek, aby na dawnej granicy zaborów wpłynąć do Tanwi.

Obecnie jedyne dojście do stawu wiedzie dróżką w dół od domu wypoczynkowego Lech.