Co roku stacja bieszczadzkiej kolejki w Majdanie k. Cisnej zamienia się w połowie sierpnia w Schronisko Aniołów z racji koncertów Starego Dobrego Małżeństwa.
Zwykle koncerty są dwa, ale z uwagi na duże zainteresowanie w tym roku ogłoszono aż 3. Dla nas nader szczęśliwie, bo te ogłoszone na 15 i 16 sierpnia zostały wyprzedane, zanim się zorientowałem. Ale potem ogłoszono koncert trzeci w terminie 14 sierpnia. Co ciekawe, na każdy przygotowano inną setlistę. Taki układ daje szansę powrotu na koncerty utworów dawno nie granych i tak też było. Pod kątem ostrym ma swój power, a Piosenka dla Wojtka Bellona jest po prostu piękna. Na koncercie 14 sierpnia było ponownie dużo Stachury i Ziemanina. Jak, Metamorfoza, Niebrookliński most, Jest już za późno z jednej a Bieszczadzkie Anioły, Czarny blues o 4 nad ranem i U studni z drugiej. No i oczywiście Pytania Rybowicza, w których po finałowych słowach I nie pytaj mnie już nigdy, czy Cię kocham, Krzysztof Myszkowski dodał w podzięce Bo Was kocham. To był nasz już 4 koncert SDM w tym niezwykłym miejscu (bilety na miejsca pod wiatą). Tym razem 2 godziny 40 minut!