34 strony, Lublin 1994
Ze wstępu: niespotykane gdzie indziej zróżnicowanie borów i bagien. Niezgłębiona puszcza, zagubione w lasach kapliczki, partyzanckie szlaki. Tak najkrócej scharakteryzować można Lasy Janowskie. Tereny piękne, fascynujące i niestety zapomniane. To zapomnienie odnosiło się do braku w 1994 r. aktualnej literatury turystycznej odnoszącej się do tego terenu. Teraz jest dużo lepiej, są i nowe mapy i aktualne przewodniki. Ale turystów tu nadal niewielu. Zaleta to czy wada?
Poznawanie Lasów Janowskich w owym czasie było ciekawym zadaniem. Można było odnaleźć tam szlaki, których nikt nie opisał w przewodnikach, ani nie zaznaczył na mapach. Pamiętam, że zaczynając wyprawy przy pomniku na Porytowym Wzgórzu (pełniącym także rolę lokalnego węzła szlaków turystycznych) zakładaliśmy się np. dokąd może prowadzić szlak niebieski, zielono-czerwono-zielony, czy żółty. Dziwnym zrządzeniem losu zawsze trafialiśmy!
Nakład: 20 egzemplarzy.