Lubelska droga św. Jakuba (nr 16): Lublin – Sandomierz, cz. II

Odcinek Kraśnik – Zawichost, 52 lub 39 km (w zależności od wariantu), znakowany symbolami muszli i żółtymi strzałkami

Wprowadzenie

Ta część drogi składa się dwóch części: trasy Kraśnik – Gościeradów (26 km), a potem dwóch wariantów szlaku Gościeradów – Zawichost: krótszego (południowego, 13 km), wiodącego przez Janiszów i historyczną przeprawę promowa na Wiśle oraz dłuższego (północnego, 26 km) poprowadzonego współczesnym mostem w Annopolu.

I. Kraśnik – Gościeradów, 26 km

Kraśnik – miasto w II poł. XIV w. należące do Gorajskich. Ok. 1465 r., z inicjatywy Jana Tęczyńskiego, powstały ceglano-kamienne mury obronne z dwiema bramami: Lubelską i Sandomierską. Rozebrano je w II poł. XIX w. Już w 1590 r. otwarto miejski wodociąg (rzecz na owe czasy nader rzadka), który zaopatrywał w wodę zamek, no i oczywiście samo miasto. Wodę pobierano z rzeki Wyżnica. Niestety późniejszy okres wojen doprowadził do zniszczenia wodociągu. W 1604 r. miasto kupuje hetman wielki koronny Jan Zamoyski, włączając je do Ordynacji Zamojskiej, w skład której wchodzi do 1866 r.

Zabytki

  1. Kościół i klasztor kanoników regularnych. Murowany kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Augustyna z XV w. (wzniesiony w miejsce starszego, drewnianego), natomiast klasztor budowany był w trzech etapach: na przełomie XV i XVI w., w I poł. XVII w. W kościele warto wyróżnić znajdujący się po lewej stronie ołtarza późnorenesansowy nagrobek Jana Babtysty Tęczyńskiego (zm. 1563 r.). Został on ufundowany ok. 1605 r. przez Jana Zamoyskiego dla uczczenia pamięci zmarłego i jego narzeczonej Cecylii Waza, królewny szwedzkiej. Jan Babtysta poznał Cecylię, bawiąc jako poseł w Sztokholmie (celem misji było wyswatanie Katarzyny i Anny, sióstr Króla Zygmunta Augusta), zakochał się i choć nie był książęcego rodu uzyskał zezwolenie na ślub od jej brata i króla Eryka XIII. Gdy wracał do kraju (aby w Kraśniku uzyskać zgodę własnych rodziców) został pojmany przez Duńczyków i zmarł w niewoli w Kopenhadze. Jego zwłoki przywieziono do Kraśnika. Romans ten w Pamiątce o Janie Baptyście opisał sam Jan Kochanowski.
  2. Dawny kościół szpitalny pw. św. Ducha, obecnie rektoralny, powstał w latach 1758-1761 w miejsce starszego, drewnianego.
  3. Dwie synagogi (przy ul. Bożniczej) wzniesione w XVII w.
  4. Wzgórze zamkowe położone na płn.-zach. od rynku (przy. ul. Festiwalowej, za amfiteatrem).

W trasę włączamy się w Kraśniku na ul. Narutowicza, w miejscu, gdzie dobiega do niej od płd.-wsch. ul. Zaklikowska. Zmierzamy na plac Wolności. W jego centrum znajduje się pomnik pamięci Józefa Piłsudskiego, a z boku pomnik kraśnickiej cegły (faktycznie, w okolicy jeszcze niedawno funkcjonowało wiele cegielni). Plac obchodzimy jego prawą stroną, boczną ulicą zmierzając do kraśnickiego kościoła. Wzdłuż jego murów (na nich tablice upamiętniające gimnazjum i liceum, które mieściły się tu w latach 1918-1971 oraz absolwenta tej szkoły, kapitana Narodowych Sił Zbrojnych Wacława Piotrowskiego „Cichego”, z kolei na placu kościelnym pomnik powstańców z 1863 r., ofiar II wojny światowej i żołnierzy 24 Pułku Ułanów) skręcamy w lewo, do głównej ulicy i powracamy na pl. Wolności, tym razem obchodząc go z przeciwległej strony.
Schodzimy ul. Bóżniczną, obok dawnej synagogi. Na dole w prawo, w ul. Strażacką (na rondzie kapliczka z figurą św. Floriana, a dalej siedziba lokalnej OSP). Mijamy tablicę pamięci ks. Stanisława Zielińskiego, kapelana podziemia niepodległościowego, zamordowanego 10 III 1945 r.

3 km – tunelem przechodzimy pod obwodnicą Kraśnika. Wchodzimy na widokową wierzchowinę zagłębiając się niebawem w jary i wąwozy, gdzieniegdzie odnajdą się także małe gospodarstwa. 2 km od przecięcia obwodnicy udajemy się w prawo, a po chwili w lewo.

6,5 km – zmiana kierunku na płd. Wędrujemy przez wieś Dąbrowa. 8,5 km – uwaga! Trochę niespodziewany skręt w prawo. Obok białego przydrożnego krzyża udajemy się na płd.-zach. 2 km dalej włączamy się w drogę wojewódzką nr 855 do Zaklikowa. Wędrujemy nią 3 km przez Trzydnik Duży (nazwa według legendy nawiązuje do trzydniowego odpoczynku, który miał tu spędzić Jan III Sobieski) i Wolę Trzydnicką (obok stawu z drewnianym młynek i współczesnego murowanego kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Św.). Skręcamy w boczną asfaltówkę w prawo. Nieco ponad 3 km dalej Agatówka. Tam w lewo, a po 350 m w prawo, prosto do lasu i drogi szutrowej. Za lasem udajemy się na płn.-zach. widokową wierzchowiną (nieco na lewo widoczna wieża kościoła w Gościeradowie).

23 km – zjeżdżając z górki docieramy do prostopadłego asfaltu, tu w lewo do wspomnianego kościoła i ładnej figury św. Jana Nepomucena.

Przed świątynią skręcamy w prawo. Przekraczamy most na rzece Tuczyn i docieramy do drogi krajowej nr 74. Wzdłuż niej maszerujemy w lewo, w kierunku Annopola. Mijamy dawny pałac park, a także ciekawy pomnik.

Gościeradów to bardzo stara miejscowość, notowana już w 1198 r. jako Gosciradic. Gniazdo rodu Gościradowskich.

Zabytki

  1. Kościół pw. św. Jana Chrzciciela i Stanisława Biskupa wzniesiony w latach 1908-1920. Stojąca przed nim figura św. Jana Nepomucena jest znacznie starsza, pochodzi bowiem z 1726 r.
  2. Cenny jest także zespół-parkowo pałacowy Eligiusza Prażmowskiego z drugiej połowy XVIII w. Obecnie znajduje się tu dom pomocy społecznej.
  3. W centrum wsi znajduje się pomnik złożony z krzyża i trzech głazów upamiętniający powstańców styczniowych i ofiary II wojny światowej. To mogiła zbiorowa.

25,5 km – skręcamy w kamienistą drogę w lewo. 0,5 km dalej rozwidlenie szlaku. Prosto wiedzie wariant krótszy (o 13 km), wykorzystujący przeprawę promową na Wiśle, w prawo odbiega wariant dłuższy wiodący przez most w Annopolu.

Obie wersje trasy spotkają się w Zawichoście.

II. Gościeradów – Zawichost, droga południowa, 13 km

Uwaga! Przeprawa promowa na Wiśle w Zawichoście w sezonie (od wiosny do jesieni) funkcjonuje umownie od rana do wieczora, tel. 62 148 0538.

Wędrówkę zaczynamy na zach. krańcu Gościeradowa. Wędrując w stronę Annopola, tuż co za boczną szosą do Księżomierza (w prawo) skręcamy w lewo, w kamienistą dróżkę. 500 m dalej węzeł tras (0,0 km).

Wersja południowa wiedzie stąd nadal prosto, piaszczystą drogą przez las. Pod jego koniec pojawi się droga asfaltowa Uwaga! Wędrujemy w dotychczasowym kierunku! Trasa wiedzie równolegle do biegu rzeki Tuczyn, przez przysiółki Zaborze, Dropiówka i Kozłówka.

7 km – droga wojewódzka nr 854 Annopol – Borów. Tu w lewo, a za mostkiem na rzece Tuczyn w prawo. 1,5 km dalej szlak skręca w polną drogę w prawo, aby szerokim łukiem powrócić do asfaltu po 1,5 km (można także powędrować nadal prosto, skracając trasę o 500 m). Teraz za główną drogą. Pojawią się tablice z informacją o przeprawie promowej (na marginesie, pierwsza przeprawa została tu uruchomiona za zgodą króla Zygmunta Augusta). Jesteśmy na skraju Janiszowa. Wchodzimy na prom i pokonujemy Wisłę.

13 km – Zawichost. Węzeł dróg św. Jakuba (w to miejsce trafimy także korzystając z wariantu północnego wiodącego przez Annopol). Dalej do Sandomierza będzie to już tylko jeden szlak.

III. Gościeradów – Zawichost, droga północna, 26 km

Wędrówkę zaczynamy na zach. krańcu Gościeradowa.

Wędrując w stronę Annopola, tuż co za boczną szosą do Księżomierza (w prawo) skręcamy w lewo, w kamienistą dróżkę. 500 m dalej węzeł tras (0,0 km). Skręcamy w prawo.

Wędrujemy czasem lasem, czasem jego skrajem do prostopadłej drogi szutrowej (4,5 km). Tu w prawo, a po 300 m w lewo. Teraz za główną drogą najpierw na płn.-zach., potem płd.-wsch. Mijamy przysiółek Józefin i zmierzamy do szosy Annopol – Borów. Przecinamy ją korzystając z drogi asfaltowej wiodącej przez Opokę Dużą. Na jej zach. skraju skręcamy w szutrową drogę w prawo (9,5 km) i włączamy się w przebieg pieszego szlaku czerwonego PTTK Bidaczów – Sandomierz. Trafiamy na wzgórze, stąd (na razie) ograniczone widoki na Wisłę.

Ok. 1 km od opuszczenia szosy skręt w lewo (słabe znakowanie, choć punkt kluczowy). Szlak szybko doprowadza na skraj monumentalnej wapiennej odkrywki skalnej (opoka – chwile temu byliśmy we wsi o takiej nazwie), opadającej stromo do doliny rzeki Wisła.

Ten odcinek jest bardzo trudny dla rowerzystów, szczególnie z sakwami. W przypadku problemów warto rower pozostawić w lesie i zwiedzić skałki pieszo, wracając potem do punktu kluczowego. Tam włączamy się w główną drogę, którą przybyliśmy tu z Opoki Dużej i udajemy się na płn.-zach. (w lewo). Niebawem droga staje się bardzo piaszczysta, ale po lewej można odnaleźć słabo zaznaczoną, ale jednak widoczną, ścieżkę, która będzie równoległa, a zarazem charakteryzować się będzie lepsza nawierzchnią. Po ok. 250 metrów miniemy szeroki prostopadły piaszczysty dukt, którym wiedzie szlak podstawowy. Tu w prawo.

Korzystając z podstawowego szlaku także trafimy w to miejsce, mijając po drodze zarówno monumentalne wychodnie skalne, jak i przepiękne widoki na dolinę Wisły. Dalej skręt w prawo, pod górkę. Uwaga na znaki, wyjątkowo tu niejednoznaczne! Na wierzchowinie wspomniany punkt łącznikowy łączy się z zasugerowanym powyżej wariantem obejścia. Uwaga! Prostopadłą drogę leśną właściwie tylko przecinamy! Mijamy (z prawej) cmentarz żołnierzy z I wojny światowej i września 1939 r. (jedyna podpisana mogiła wskazuje na plutonowego Edwarda Tytonia poległego 12.IX.1039 r.).
Na kolejnym odcinku brak znaków szlaku św. Jakuba, a znaki czerwone wprowadzają w krzaki (miejmy nadzieję, że oznakowanie zostanie tu poprawione). W młodniku sosnowym bez problemu odnajdziemy jednak wyraźną ścieżkę, która szybko wyprowadzi nas stąd do pobliskiej, prostopadłej drogi polnej, gdzie udajemy się w prawo, a po 50 m w lewo, na płn.-wsch. Jeszcze 500 i pojawia się asfalt. Na rozwidleniu wybieramy nadal ten sam kierunek. Docieramy do szosy Opoka – Annopol tu w lewo.

Annopol – w 1740 r. w tym miejscu założono wieś Rachów staraniem Tomasza Morsztyna (to także fundator miejscowego kościoła). Obecna nazwa pochodzi od imienia żony kolejnego właściciela, Antoniego Jabłonowskiego, który w 1761 r. uzyskał od króla Augusta III Sasa przywilej lokacyjny dla miasta. Do dziś zachował się układ urbanistyczny z okresu przełomu XVIII i XIX w. Prawa miejskie utracone po rozbiorach, decyzją władz rosyjskich. Odzyskane dopiero w 1996 r.

Wędrując szlakiem miniemy dwa kościoły pod tym samym wyzwaniem św. Joachima i św. Anny. Najpierw nowszy, murowany (którego budowę rozpoczęto w 1936 r. i nie ukończono przed wybuchem II wojny światowej, ostatecznie do poświęcenia doszło dopiero w 1966 r.), a za nim stary, drewniany (z 1740 r., warto zajrzeć do środka).

Drewniany kościółek w Annopolu

Na rynku pomnik pamięci dzieci kobiet zamordowanych w okresie II wojny światowej, głaz upamiętniający odzyskanie niepodległości w 1918 r. , głaz upamiętniający nadanie praw miejskich Annopolowi 1 stycznia 1996 r. i zrekonstruowany przedwojenny pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego (który w czerwcu 1915 r. przeprawiał się tu przez Wisłę wraz z m.in. I Brygadą Legionów).

13,5 km – rynek w Annopolu. Przed nami most na Wiśle. 16,0 km – opuszczamy szosę, skręcając na wał przeciwpowodziowy w lewo. Nadal droga św. Jakuba prowadzi razem z pieszym szlakiem czerwonym. Można poruszać się koroną wału, lub – jeśli będzie on zarośnięty – dróżką u jego podnóża.

21 km – opuszczamy wał, wykonujemy zygzak skręcając najpierw w prawo, a po chwili w lewo. Wędrujemy asfaltową drogą przez wieś Piotrowice. W jej centrum, przy skrzyżowaniu dróg, ładna biało-niebieska kapliczka maryjna zwieńczona krzyżem. Tu nadal prosto. Po lewej momentami widoki na starorzecze Wisły. Mijamy tablicę informującą o obszarze Natura 2000 Przełom Wisły w Małopolsce. Gdy szosa ponownie przecina wał przeciwpowodziowy, opuszczamy ją. Podobnie jak za mostem w Annopolu możemy wybrać albo szczyt wału, albo drogę biegnąca u jego podnóża.
26 km – prostopadła szosa w Zawichoście i węzeł drogi św. Jakuba. W lewo do przeprawy promowej (południowa część drogi z Gościeradowa). Skręcamy w prawo.

Zawichost – pierwsza wzmianka o mieście pochodzi z wydanej w 1148 r. bulli papieskiej. Miasto rozwijało się wtedy znakomicie i było ważniejsze niż Sandomierz.

19 czerwca 1205 r. rozegrała się tu bitwa pomiędzy polskimi wojskami dowodzonymi przez Leszka Białego i Konrada Mazowieckiego a halickimi Romana Mścisławowicza. Rusini zostali pokonani, poległ sam dowódca. Z tą bitwą związana jest legenda wyjaśniająca nazwę miasta. Ponoć, gdy Mścisławowicz zdał sobie sprawę z tego, że przegrana jest już nieuchronna, miał wołać: Zawij chwost! co oznaczy Zawijaj ogon!, na odwrót było już jednak za późno.

Zabytki

  1. Kościół i klasztor klarysek, dziś kościół pw. św. Jana Chrzciciela (na zdjęciu powyżej), wzniesiony w stylu wczesnogotyckim w latach 1245-1257. Przed nim głaz upamiętniający słynnego Dymitra z Goraja.
  2. Kościół Wniebowzięcia najświętszej Marii Panny – pierwotnie romańska kolegiata wzmiankowana już w 1148 r. Po zniszczeniu, w tym miejscu wzniesiono kościół barokowy, konsekrowany w 1744 r. Na murze okalającym świątynię znajdują się ciekawe tablice: m.in. pamięci powstańców styczniowych, którzy pod wodzą burmistrza Zawichostu opanowani w nocy z 22/23 stycznia 1863 miasto i żołnierzy walczących pod wodzą J. Piłsudskiego w okresie 1918-1920.
    Kościół pw. Św. Trójcy z przełomu XI i XII w., a więc także z okresu romańskiego i także później przebudowany w stylu barokowym.
  3. Przejeżdżając przy okazji w Zawichoście drogę lubelską zobaczymy pomnik upamiętniający słynną bitwę z 1205 r., kaplicę w formie latarni i zrekonstruowane studnie.
  4. Przy przeprawie promowej, za szosą wiodącą nad brzegiem Wisły na płn., po przejściu niespełna 200 m, trafić można do oznakowanego miejsca, skąd schodząc po schodkach i idąc wyraźną ścieżką po kolejnych 100 m dojdziemy do ciekawego, starego wodowskazu. Na nim tabliczka upamiętniająca poziom wody z powodzi roku 1934 r.
  5.  W okolicy Zawichostu zobaczyć można wiele kapliczek. Oprowadza po nich lokalny szlak św. Franciszka. Przy każdej z nich zobaczmy osobliwy drewniany znak, mocowany na wysokim kiju, który tworzy tablica informacyjna o danej kapliczce, informacje o św. Franciszku i … karmnik dla ptaków (św. Franciszek jest wszak patronem ekologów).

Wędruję dalej w kierunku Sandomierza

Wakacje 2015 r.