Stara Skwarzawa k. Żółkwi

Piękny zakątek Roztocza po ukraińskiej stronie granicy. Wspaniała trasa na rower, a i piechur nie będzie narzekał. W samej Starej Skwarzawie zobaczyć można drewnianą cerkiew św. Michała z 1820 r. oraz kościół św. Ludwika z początku XX w. Nieopodal jest jeszcze Nowa Skwarzawa z murowaną cerkwią Soboru Bogarodzicy z 1939 r. oraz zniszczonym kościołem z okresu międzywojennego.

Kopiec Piłsudskiego w Werchracie

Według miejscowych przekazów kopiec Piłsudskiego został usypany tu w 1927 r., podczas stacjonowania w Werchracie kompanii polskich żołnierzy z Jarosławia. Do 1939 r. miały tu odbywać się uroczystości ku czci Marszałka. Po wojnie obiekt popadł w zapomnienie, jednak w ostatnich latach coraz więcej osób tu zagląda. 11 listopada 2018 r. na kopcu stanął krzyż postawiony przez mieszkańców pobliskiego Prusia z biało-czerwoną flagą i tablicą z krótką historią tego miejsca.

Szerzej o kopcu pisał Krzysztof Woźny w Gazecie Horynieckiej nr 49: https://roztoczepoludniowe.com/kopiec-kolo-werchraty/?fbclid=IwAR13PPOe38aOqApv2iDIZd3FwP433BJSb-Zn5x0Qpk353OHFrg1n905oxGw

Widok z roztoczańskiego pociągu

Ruszyły wakacyjne szynobusy z Lublina, Zamościa i Rzeszowa na Roztocze. Dziś dane mi było skorzystać z nich dwukrotnie w ciekawych relacjach Szczebrzeszyn – Nowa Grobla, a potem Lubaczów – Susiec. Fotka wykonana została z pociągu podczas tego drugiego przejazdu na klimatycznym odcinku w okolicy Hrebennego pomiędzy cerkwią przy przejściu granicznym a stacją Hrebenne.

Szwedzka kula w Lipsku k. Narola

W 1893 r. podczas remontu kościoła w Lipsku znaleziono dwie kamienne szwedzkie kule. Sam Henryk Sienkiewicz w Potopie napisał, że szedł więc Karol Gustaw na Narol, Cieszanów i Oleszyce, aby się do Sanu dostać. I to była prawda – tak w kontekście trasy, jak i obecności Karola Gustawa. Szwedzi mieli ściągawkę w postaci specjalnych map, przygotowanych przez szpiega Erica Dalhberga. Na jednej z nich zaznaczono umocnienia Narola, co miało pomóc w zdobyciu miasta. A wracając do kul – wyeksponowano je na zewnętrznym murze wspomnianego kościoła.

Cmentarz z Szalenika k. Bełżca

Murowany grobowiec rodziny Käempfów w Szaleniku. Obecnie pozbawiony jest tablic, choć widać ślady po dwóch. Szkoda, to wszak dawni właściciele lokalnego dworu i folwarku i warto ich upamiętnić. Jest jeszcze pytanie: dlaczego grobowiec stanowi oddzielną mogiłę i nie znajduje się na zwykłym cmentarzu? Może dlatego, że właściciele nie byli katolikami, tylko ewangelikami. A może to wyraz przywiązania do swojego folwarku? W każdym razie  mauzoleum ma pochodzić z lat 30. XX w.

Pięknych świąt!

Prezent na święta… Pamiątka z wiosennej wędrówki z Pawłem Rydzewskim po lasach k. Werchraty. Weszliśmy na grodzisko, które zajmuje płn.-zach. kulminację dość rozległego wzgórza, wysoko wzbijającego się ponad okolicę. Ciekawostką jest zachowany okalający dawny gród rów. Badania nie były tu jeszcze prowadzone, stąd na razie datowanie obiektu nie jest możliwe. Na grodzisku, tak jak i w dalszej części szczytowych partii wzgórza, odnaleźć można ciekawe kamienie z tajemniczymi zagłębieniami, a także dziurami (na wylot). Bodaj najciekawszy pokazuję na zdjęciu. Więcej o grodzisku można przeczytać w Gazecie Horynieckiej nr 52 z marca 2019 r.

Kniazie

Ponownie klimat filmu Zimna wojna. Ruiny cerkwi grekokatolickiej pw. św. Paraskewy z 1806 r. w Kniaziach (dawniej Lubycza Kniazie), które tak pięknie zagrały na początku i w finale filmu.

Ponownie klimat filmu Zimna wojna. Ruiny cerkwi grekokatolickiej pw. św. Paraskewy z 1806 r. w Kniaziach (dawniej Lubycza Kniazie), które tak pięknie zagrały na początku i w finale filmu.

Zimna wojna europejskim filmem roku

O filmie Zimna wojna słyszałem już dawno, ale jakoś nie składało się go obejrzeć. Zachęcił mnie w końcu zwiastun – i bardzo dobrze. Ten film ma niezwykły klimat! Świetna gra aktorska! Do tego genialnie wkomponowana muzyka! To zarazem bardzo osobisty obraz reżysera, który bohaterom nadał wszak imiona własnych rodziców. Dziś film zdobył 5 ważnych nagród. … Czytaj dalej „Zimna wojna europejskim filmem roku”

O filmie Zimna wojna słyszałem już dawno, ale jakoś nie składało się go obejrzeć. Zachęcił mnie w końcu zwiastun – i bardzo dobrze. Ten film ma niezwykły klimat! Świetna gra aktorska! Do tego genialnie wkomponowana muzyka! To zarazem bardzo osobisty obraz reżysera, który bohaterom nadał wszak imiona własnych rodziców. Dziś film zdobył 5 ważnych nagród. Po pierwsze nagrodę dla najlepszego europejskiego filmu roku, po drugie nagrodę dla najlepszej aktorki dla Joanny Kulig (rewelacyjna kreacja!), po trzecie i czwarte nagrody dla Pawła Pawlikowskiego za najlepszą reżyserię i scenariusz, a po piąte dla Jarosława Kamińskiego za najlepszy montaż. Brawo! Nominowany w kategorii najlepszy aktor, ostatecznie jednak bez nagrody, był także Tomasz Kot.

Pisze o tym nie tylko z uwagi na fakt, że film wywarł na mnie ogromne wrażenie, ale także z uwagi na jego związek z Roztoczem. W Idzie reżyser część zdjęć kręcił w Klemensowie, w Zimnej wojnie w ruinach cerkwi w Lubyczy Kniaziach. Ciekawe ile osób zauważyło w autobusie, którym bohaterowie zmierzają ku swemu przeznaczeniu, tabliczkę kierunkową? A relacja jest taka: Lubycza Królewska – Kniazie – Hrebenne.

Na zdjęciu kopuła cerkwi w Lubyczy Kniaziach.