Zimowe ognisko

U nas na ulicy jest taki zwyczaj, że wszyscy sąsiedzi spotykają się wiosną raz do roku na ognisku. Był tylko jeden wyjątek – rok 2020 – z wiadomych powodów. Nadrobiliśmy to jednak teraz, bo urządziliśmy dodatkowe zimowe ognisko. Pięknie było! Jedyny problem, że trzeba było dłużej piec kiełbaski, bo przyniesione w koszu szybko zamarzały.  

Hala Rycerzowa

Ulubionych miejsc w polskich górach mam wiele, ale to najważniejsze znajduje się w Beskidzie Żywieckim. Jest nim widoczna na zdjęciu bacówka PTTK na Hali Rycerzowej (w tym kadrze pięknie komponująca się m.in. z Babią Górą). Schodziliśmy właśnie z pasma granicznego, ze szczytu Wielkiej Rycerzowej (1226 m n.p.m.). W tej bacówce byłem ze 20 razy, przy czym (z ledwie dwoma wyjątkami) zawsze zimą. Najczęściej wędrując wspomnianym pasmem granicznym z/do Wielkiej Raczy. Czasem też w kierunku przeciwnym, do kolejnej bacówki na Krawców Wierchu, a potem Rysianki czy Hali Lipowskiej. Jak bywalcy bacówki na Rycerzowej wiedzą, stoi ona na jednej cegle, a właściwie to na Cegle – i chodzi tu o pana Dariusza Cegłowskiego, wieloletniego dzierżawcy schroniska, z którym swego czasu w radiowych czasach mojego życia przeprowadziłem nawet wywiad!

Świątynia Słońca

To okolice Nowin Horynieckich, wzgórze o słusznej w tym miejscu nazwie Buczyna. Najciekawszy z grupy głazów tworzących tajemniczy krąg, ponoć miejsce pogańskiego kultu ze słońcem związanego. Na zdjęciu głaz dyskretnie przykryty jest śniegiem. Jesienny rajd internetowej Grupy Turystycznej Roztocze GTR (https://forum.roztocze.org.pl/) z 2007 r. Już wtedy prowadził tędy zielony pieszy szlak turystyczny Brata Alberta: Horyniec – Narol.