Lodospady w Beskidzie Niskim

Do Rudawki Rymanowskiej zimą ciągną tysiące turystów, aby zobaczyć lodospady w jarze Wisłoka. Stali bywalcy twierdzą (a zdjęcia w necie potwierdzają), że w tym roku lodospady są dość skromne. Niemniej i tak piękne, szczególnie dla tych, którzy zawędrują tu po raz pierwszy. A jest tu jeszcze m.in. potężna odkrywka fliszu karpackiego Ściana Olzy. Będziemy tu powracać.

Ciekawy schron bojowy k. Lubyczy Królewskiej – powrót

Już kiedyś go pokazywałem, ale letnia wegetacja maskowała obiekt dość szczelnie. W lutym jest inaczej. To 06-OPDOT Komsomolec, dwukondynacyjny schron do ognia czołowego z punktu oporu Dęby. Prawdopodobnie mieściło się tu dowództwo tego punktu oporu. Zaraz po pokonaniu tego odcinka przez Niemców znalazł się wśród tych, które zostały wysadzone. I tu przytrafiła się rzecz nieprawdopodobna. Eksplozja oderwała strop obiektu, który wzniósł się na kilka metrów, obrócił w powietrzu i spadł z powrotem do góry dnem. Przy okazji polecam artykuły Pawła Sokalskiego o Linii Mołotowa w Gazecie Horynieckiej.