Połowinka Agnieszki Martinki

13.07.2017 Polecam nową książkę Agnieszki Martinki zatytułowaną: Połowinka – rowerem na Ural do miejsca zesłania Ojca, Wspomnienia Ojca, wspomnienia córki. Zdzisław Martinka w 1939 r. miał dwanaście lat. W obliczu wojny z kartką wyrwaną z atlasu geograficznego postanowił wyruszyć do Wielkiej Brytanii aby dołączyć do polskiego wojska generała Władysława Sikorskiego. Trasa miała prowadzić przez ZSRR, … Czytaj dalej „Połowinka Agnieszki Martinki”

13.07.2017
Polecam nową książkę Agnieszki Martinki zatytułowaną: Połowinka – rowerem na Ural do miejsca zesłania Ojca, Wspomnienia Ojca, wspomnienia córki.

Zdzisław Martinka w 1939 r. miał dwanaście lat. W obliczu wojny z kartką wyrwaną z atlasu geograficznego postanowił wyruszyć do Wielkiej Brytanii aby dołączyć do polskiego wojska generała Władysława Sikorskiego. Trasa miała prowadzić przez ZSRR, Węgry, Rumunię i Francję. Po przepłynięciu granicy na Sanie został jednak pojmany przez sowieckich pograniczników. Po kilku miesiącach zwolniony. Później pracował i uczył się w hucie szkła w Żółkwi. Po powrocie wstąpił do AK. Za tę partyzantkę po wojnie aresztowany i torturowany przez UB w Smoczej Jamie w Tomaszowie Lubelskim. Przekazany NKWD i skazany na zesłanie do kopalni węgla w Połowince na Uralu. Jego wspomnienia w tej niezwykłej książce przelatane są relacją z rowerowej wyprawy z 2006 r., gdy w podróż śladami Ojca wyruszyła córka Agnieszka, wraz z Agnieszką Koper i Tomaszem Świątkiem. Piękna i wzruszająca lektura, w której nie zabraknie także akcentów roztoczańskich, tak historycznych, jak i współczesnych. Jak pisze autorka telewidzowie z Gubachy polecali zobaczyć ‘porohy’ na rzece Us’wa. Ciekawa jestem, czy choć trochę są podobne do ‘moich’ na Tanwi. Pewnie nie, bo te nasze w Rebizantach najpiękniejsze są na świecie, a już na pewno w Europie!

https://polowinka.pl/