Zaklęty Krąg to jedna z najlepszych płyt rockowych ostatnich lat. Bardzo byłem ciekaw, jak te piosenki zabrzmią na żywo, a że finałowy koncert trasy wypadł w Lublinie, decyzja o nabyciu biletów była oczywista. No i nie zawiodłem się.
Koncert odbył się w lubelskiej Hali Globus 12 maja 2018 r. Był ostatnim w tej trasie. Koncert, tak jak i CD, był bardzo energetyczny. Panowie w znakomitej formie wokalnej, zespół także stanął na wysokości zadania. Dodajmy, zadania podwójnego, bo raz, ze koncert, dwa, że rejestracja DVD.
Setlista objęła większość piosenek z albumy Zakręty Krąg (szkoda może, że zabrakło Znów pora w drogę, to wszak piękna ballada), uzupełnionych o kawałki z repertuaru tak Braci, jak i Krzysztofa Cugowskiego (z nieśmiertelnym Snem o dolinie na czele). Do tego wplecione niuanse, takie jak np fragment Owner of a lonely heart (grupy Yes, ciekawe, kto zauważył?).
No i te piękne odniesienia do Lublina. Jak sami Bracia wspomnieli, w pobliżu tej hali spędzili kawał swojego życia… Może dlatego na bis zagrano Memu miastu na do widzenia, najbardziej lubelską piosenkę Budki Suflera…
Było pięknie, ale byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie nagłośnienie. Akustyk dał ile fabryka dała, skutkiem czego głośniki momentami nieco rzęziły. Trzeba by go wysłać na jakiś światowy koncert, aby usłyszał, że jak się troszeczkę tych decybeli zdejmie, to i tak będzie głośno, ale za to dźwięk będzie o wiele bardziej czytelny. Na szczęście ten mankament i tak przykryła moc pozytywnej energii płynąca ze sceny!
W każdym razie płytę DVD Cugowskich kupiłem i gorąco polecam!