Zimna wojna europejskim filmem roku

O filmie Zimna wojna słyszałem już dawno, ale jakoś nie składało się go obejrzeć. Zachęcił mnie w końcu zwiastun – i bardzo dobrze. Ten film ma niezwykły klimat! Świetna gra aktorska! Do tego genialnie wkomponowana muzyka! To zarazem bardzo osobisty obraz reżysera, który bohaterom nadał wszak imiona własnych rodziców. Dziś film zdobył 5 ważnych nagród. … Czytaj dalej „Zimna wojna europejskim filmem roku”

O filmie Zimna wojna słyszałem już dawno, ale jakoś nie składało się go obejrzeć. Zachęcił mnie w końcu zwiastun – i bardzo dobrze. Ten film ma niezwykły klimat! Świetna gra aktorska! Do tego genialnie wkomponowana muzyka! To zarazem bardzo osobisty obraz reżysera, który bohaterom nadał wszak imiona własnych rodziców. Dziś film zdobył 5 ważnych nagród. Po pierwsze nagrodę dla najlepszego europejskiego filmu roku, po drugie nagrodę dla najlepszej aktorki dla Joanny Kulig (rewelacyjna kreacja!), po trzecie i czwarte nagrody dla Pawła Pawlikowskiego za najlepszą reżyserię i scenariusz, a po piąte dla Jarosława Kamińskiego za najlepszy montaż. Brawo! Nominowany w kategorii najlepszy aktor, ostatecznie jednak bez nagrody, był także Tomasz Kot.

Pisze o tym nie tylko z uwagi na fakt, że film wywarł na mnie ogromne wrażenie, ale także z uwagi na jego związek z Roztoczem. W Idzie reżyser część zdjęć kręcił w Klemensowie, w Zimnej wojnie w ruinach cerkwi w Lubyczy Kniaziach. Ciekawe ile osób zauważyło w autobusie, którym bohaterowie zmierzają ku swemu przeznaczeniu, tabliczkę kierunkową? A relacja jest taka: Lubycza Królewska – Kniazie – Hrebenne.

Na zdjęciu kopuła cerkwi w Lubyczy Kniaziach.

Bełżec

Nowa tablica pamięci Józefa Piłsudskiego, postawiona obok cmentarza żołnierzy września 1939 r. Upamiętnia wizytę z 1921 r. Oficjalne odsłonięcie 11 listopada 2018 r.

Nowa tablica pamięci Józefa Piłsudskiego, postawiona obok cmentarza żołnierzy września 1939 r. Upamiętnia wizytę z 1921 r. Oficjalne odsłonięcie 11 listopada 2018 r.

Potylicz

Cerkiew w Potyliczu należy do najstarszych i najpiękniejszych na Roztoczu. Zwykle zamknięta, ale warto poszukać sióstr, które mają klucz. W środku na pielgrzyma czekają piękne polichromie.

Cerkiew w Potyliczu należy do najstarszych i najpiękniejszych na Roztoczu. Zwykle zamknięta, ale warto poszukać sióstr, które mają klucz. W środku na pielgrzyma czekają piękne polichromie.

Pustelnia Monastyr

Brat Albert Chmielowski to powstać ważna dla Roztocza. Przyszły polski święty zakładał tu pustelnie, o których tak mówił: mieszkamy w najpiękniejszym zakątku Polski, napawamy się czarownymi widokami, oddychamy najzdrowszym powietrzem w nagrodę za to, że w najgorszych warunkach służymy najnieszczęśliwszym bliźnim. Najbardziej znaną pustelnią jest ta ze wzgórza Monastyr k. Werchraty. Na wiosnę 2018 r. … Czytaj dalej „Pustelnia Monastyr”

Brat Albert Chmielowski to powstać ważna dla Roztocza. Przyszły polski święty zakładał tu pustelnie, o których tak mówił: mieszkamy w najpiękniejszym zakątku Polski, napawamy się czarownymi widokami, oddychamy najzdrowszym powietrzem w nagrodę za to, że w najgorszych warunkach służymy najnieszczęśliwszym bliźnim.
Najbardziej znaną pustelnią jest ta ze wzgórza Monastyr k. Werchraty. Na wiosnę 2018 r. miejsce to zyskało zupełnie nową oprawę.

Miodowa pieczara

Największą jaskinią na Roztoczu jest Miodowa Pieczara we Lwowie. Jak tam trafić? Ano wędrujemy ul. Miodowej Pieczary. Gdy się skończy, dalej prosto. Na skraju wąwozu w lewo. Jeszcze kawałek i będziemy na miejscu. https://roztocze24.info/?page_id=932

Największą jaskinią na Roztoczu jest Miodowa Pieczara we Lwowie. Jak tam trafić? Ano wędrujemy ul. Miodowej Pieczary. Gdy się skończy, dalej prosto. Na skraju wąwozu w lewo. Jeszcze kawałek i będziemy na miejscu.

https://roztocze24.info/?page_id=932

Roztoczańska linia kolejowa latem

Z uwagi na sporą różnicę wysokości odcinek pomiędzy Dziewięcierzem a Horyńcem jest bardzo kręty. W ten sposób możliwe było złagodzenie pochylenia żelaznego szlaku. Technika techniką, ale to jest po prostu ładne!

Z uwagi na sporą różnicę wysokości odcinek pomiędzy Dziewięcierzem a Horyńcem jest bardzo kręty. W ten sposób możliwe było złagodzenie pochylenia żelaznego szlaku. Technika techniką, ale to jest po prostu ładne!

Poligon jaworowski

Spora część obszaru pomiędzy Rawą Ruską, Jaworowem a Janowem Lwowskim (Iwano-Frankowe) zajmują Rawski Park Krajobrazowy, Jaworowski Park Narodowy i rezerwat Roztocze. Pomiędzy tymi obszarami chronionymi, tworzącymi światowy rezerwat biosfery, w samym środku, odnajdziemy nadal czynny poligon wojskowy. Okresowo jest on udostępniany turystom. Gdy są ćwiczenia, dudnienie słychać nawet w Bełżcu. Poligon powstał w latach 40. … Czytaj dalej „Poligon jaworowski”

Spora część obszaru pomiędzy Rawą Ruską, Jaworowem a Janowem Lwowskim (Iwano-Frankowe) zajmują Rawski Park Krajobrazowy, Jaworowski Park Narodowy i rezerwat Roztocze. Pomiędzy tymi obszarami chronionymi, tworzącymi światowy rezerwat biosfery, w samym środku, odnajdziemy nadal czynny poligon wojskowy. Okresowo jest on udostępniany turystom. Gdy są ćwiczenia, dudnienie słychać nawet w Bełżcu. Poligon powstał w latach 40. XX w. na zlecenie władz ZSRR. Wysiedlono ponad 150 tys. mieszkańców likwidując 128 osad ludzkich, 12 cerkwi, 2 kościoły i 14 cmentarzy. Wycięto także lasy.

Jak się okazuje, nawet w takim miejscu przeszłość przypomina o sobie. Oto ruiny cerkwi pw. św. Michała z 1927 r.. Wraz z pobliskim cmentarzem to wszystko, co pozostało po wsi Wiszenka Wielka.

Poligon jaworowski

Ciekawostka krajoznawcza z Narola

Na cmentarzu w roztoczańskim Narolu zobaczyć można nagrobek Katarzyny i Jana Zuchowskich. Pierwszy przybył tu Piotr Zuchowski. Zatrudnił go hrabia Antoni Łoś, aby dobrze układał psy. Łoś widział jego pracę w dobrach Radziwiłłów, gdzie zdarzało mu się bywać z wizytą na polowaniach. Ponieważ Piotr nie był specjalnie majętnym człowiekiem, całą podróż z Wielkopolski do Narola … Czytaj dalej „Ciekawostka krajoznawcza z Narola”

Na cmentarzu w roztoczańskim Narolu zobaczyć można nagrobek Katarzyny i Jana Zuchowskich. Pierwszy przybył tu Piotr Zuchowski. Zatrudnił go hrabia Antoni Łoś, aby dobrze układał psy. Łoś widział jego pracę w dobrach Radziwiłłów, gdzie zdarzało mu się bywać z wizytą na polowaniach. Ponieważ Piotr nie był specjalnie majętnym człowiekiem, całą podróż z Wielkopolski do Narola odbył… piechotą. Jego syn Wojciech został burmistrzem w Narolu. Jan (mąż Katarzyny) także był burmistrzem, a ponadto założył Straż Ogniową. Jego syn Jędrzej, jak można się spodziewać, kontynuował tradycję rodzinną zostając kolejnym burmistrzem, tudzież posłem na sejm.

O tym ciekawym rodzie szerzej pisze Ewa Grądzka w Gazecie Horynieckiej nr 48 (z wakacji 2017 r.).

Cmentarz choleryczny w Hrebennem

Choćby po Roztoczu przemierzyło się tysiące kilometrów, zawsze znajdzie się coś nowego. Jednym z takich miejsc jest stary cmentarz w Hrebennem. Bywałem tu wielokrotnie nie spodziewając się, że w pobliżu w krzakach może być coś jeszcze. Kto zna Roztocze, ten wie, że w krzakach zwykle jednak jest coś jeszcze. Przeglądając jednak ostatnio facebookowy profil znakomitego … Czytaj dalej „Cmentarz choleryczny w Hrebennem”

Choćby po Roztoczu przemierzyło się tysiące kilometrów, zawsze znajdzie się coś nowego. Jednym z takich miejsc jest stary cmentarz w Hrebennem. Bywałem tu wielokrotnie nie spodziewając się, że w pobliżu w krzakach może być coś jeszcze. Kto zna Roztocze, ten wie, że w krzakach zwykle jednak jest coś jeszcze. Przeglądając jednak ostatnio facebookowy profil znakomitego przewodnika Edwarda Słoniewskiego zobaczyłem zdjęcia z mało znanego cmentarza cholerycznego z 1915 r. Jak okazało, sąsiaduje on ze starym cmentarzem w Hrebennem. Spoczywa tu 44 mieszkańców wsi. Tablica pamiątkowa (z 2007 r.) w języku ukraińskim, ale jedyna czytelna inskrypcja na grobie jest po polsku – spoczywa tu Melania Kozak (1874-1915).

Kilka dni temu odwiedziłem to miejsce podczas wspólnej wycieczki z Pawłem Rydzewskim.