Zaboreczno

Swego czasu pisałem o deskalach Arkadiusza Andrejkowa z projektu Cichy Memoriał. Artysta maluje jednak także murale. Zaboreczno. Upamiętnienie partyzanckiej bitwy Batalionów Chłopskich z okupantem niemieckim, stoczonej 1 lutego 1943 r. Na muralu wyróżnia się postać pułkownika Franciszka Bartłomowicza, ps. Grzmot, Brzęk, Siwy. Był komendantem Batalionów Chłopskich 4 Obwodu Tomaszów Lubelski. A bitwa pod Zaborecznem była dla nas zwycięska!

Kolejka w Baszni

Do Baszni przyjechałem zobaczyć eksponowany tam od pewnego czasu piękny parowóz Ty2, a przy okazji zobaczyłem nową kolejkę wąskotorową. Jej trasa to pętelka, tak na oko jakieś 200 m, z zabytkowym mostem kolejowym po drodze. Tabor ukryty jeszcze pod pokrowcem. Ciekawe, kiedy otwarcie, bo na razie to teren budowy.

Koleją po Beskidzie

Długi czerwcowy weekend spędziliśmy na pograniczu Beskidu Niskiego i Bieszczadów w dolinach Osławy i Osławicy. Trochę pieszo, a trochę kolejowo. Pociągi jeżdżą tu obecnie tylko sezonowo, ale sezon właśnie się zaczyna. Stacja Nowy Łupków. Wsiadam do pociągu, którym pojadę do Sanoka. POLECAM tę trasę gorąco!

Guns’n’Roses w Warszawie 2022

Pierwszy duży koncert w Polsce po dwuletniej przerwie, gdy światowe tournée odbywał pewien wirus. Start o 19.26 od oryginalnej animacji. A potem aż 3,5 godz. (!!!!!) rock’n’rolla! 32 kawałki! Wszystkie słynne przeboje, tak własne, jak i równie słynne covery! Aż 8 piosenek z Appetite for Destruction, w tym absolutnie genialne Sweet Child O’Mine – solówka Slasha nie do podrobienia! Co tu dużo gadać, I was taken down to the Paradise City… in the Jungle…

Czytaj dalej „Guns’n’Roses w Warszawie 2022”

Wodospad w Łówczy

Wodospad na Łówczance może i jest mniej znany niż te na Tanwi i Sopocie, ale nie brakuje mu uroku. Obok ruina młyna. Pięknie to się razem komponuje! Dojście nie jest oznakowane, ale trudno w Łówczy nie zauważyć przy szosie szerokiej zatoczki po prawej stronie (jadąc od strony Płazowa). Stąd zejście strome, ale można te parę metrów cofnąć się w stronę Płazowa i skorzystać z wygodniejszej ścieżki.

Piwo z Polesia

Parę dni temu przeszedłem się ścieżką Dąb Dominik w Poleskim Parku Narodowym w pięknych okolicznościach przyrody. Następnie dane mi było poznać alternatywny sposób zapoznania się z tematem ścieżek dydaktycznych. W Załuczu Starym, w tzw. Przystani Spławy nabyliśmy (ponoć dostępne tylko tu) piwa o nazwach identycznych, jak dwie najpopularniejsze ścieżki dydaktyczne w PPN: Spławy (jasne) i Dąb Dominik (ciemne). Oba niezłe, choć to drugie pasuje mi znacznie bardziej, z uwagi na oryginalny smak. Na etykiecie do każdej ze ścieżek przygotowano oryginalny opis, przy czym w przypadku Dominika jest to wiersz o dębie samego Jana Brzechwy. Degustacja miała miejsce nad jeziorem Piaseczno. Też w pięknych okolicznościach przyrody.

Pawłówka wiosną

Ścieżka dydaktyczna Werechanie, która jednak znajduje się w Pawłówce (okolice Tomaszowa Lubelskiego). Piękna i godna polecenia. Ma niespełna 2 km długości, ale i tak warto ją poznać. Zdjęcie z początku wiosny, która w 2022 r. jakoś podejrzanie szybko przeskoczyła do lata.

Piwo ze Zwierzyńca

Oferta browaru Zwierzyniec na 2022 r. W butelkach szklanych tylko Zwierzyniec Pils (6% alk.). Niejako piwo podstawowe. W formie lanej (także do widocznych plastikowych butelek) i do nabycia tylko w Zwierzyńcu ponadto: Ordynackie Lekkie (3,9 % alk.), Rauchbier (5,2% alk., piwo ciemne, aż 5 rodzajów słodu) i Witbier (4,8 % alk., piwo białe). Pierwsze trzy super, natomiast białe piwa to zdecydowanie nie moja nuta. Przy okazji polecam też zwiedzanie zabytkowego browaru.