Kobylanka

Dziś z Pawłem Rydzewskim (GERP) podążyliśmy szlakiem cmentarnym. Rezultat bardzo ciekawy. W lutym pisałem o rajdzie GTR do miejsca powstańczej bitwy na Kobylance, która rozegrała się na początku maja 1863 r. Jak się okazało, pogrzeby tych, którzy w boju polegli miały czasem miejsce dość daleko od miejsca bitwy. Na przykład w Cieszanowie. Na zdjęciu mogiła zbiorowa z napisem: Braciom poległym pod Kobylanką.

Wakacyjne podsumowanie

Deszczowy dzień skłonił mnie do podsumowania. No i okazało się, że to właśnie w tym sezonie udało się przekroczyć 10 000 km pokonanych po Roztoczu rowerem. Moja pełna roztoczańska statystyka na dzień 3.09.2019 r. jest następująca:
Rajdów: 537, dni wycieczkowych: 858.
Razem (pieszo, rowerem i kajakiem): 15 696 km.
Trasy rowerowe: 10 083 km, trasy piesze: 5564 km.
Trasy kajakowe: 38 km (bida, ale będzie lepiej).
Koleją po Roztoczu pokonałem 65 559 km, wykorzystując 619 pociągów i szynobusów. Kilometry pokonane samochodem bądź autobusami: niepoliczalne.
Na zdjęciu mój rowerek wisi pierwszy z lewej. Wracamy szynobusem z Horyńca do Suśca. Zdjęcie wykonane w lasach przed Dziewięcierzem.
Dodam jeszcze, że do pokonania tych 10 000 km potrzebowałem 3 rowerów: jeden się rozpadł, drugi mi ukradli, za to ten trzeci służy już wiele lat…

Bełżec, dawny cmentarz epidemiczny

Cmentarz epidemiczny założono nieopodal Bełżca w lesie Zagóra w 1831 r. Powtórnie wykorzystano go w 1915 r. do pochówku żołnierzy zmarłych w szpitalu polowym na Zamulisku. Dziś pozostał właściwie tylko widoczny na zdjęciu kamienny krzyż. Nie tak łatwo go odnaleźć, znajduje się on bowiem obecnie w środku lasu.

Stara Skwarzawa k. Żółkwi

Piękny zakątek Roztocza po ukraińskiej stronie granicy. Wspaniała trasa na rower, a i piechur nie będzie narzekał. W samej Starej Skwarzawie zobaczyć można drewnianą cerkiew św. Michała z 1820 r. oraz kościół św. Ludwika z początku XX w. Nieopodal jest jeszcze Nowa Skwarzawa z murowaną cerkwią Soboru Bogarodzicy z 1939 r. oraz zniszczonym kościołem z okresu międzywojennego.

Kopiec Piłsudskiego w Werchracie

Według miejscowych przekazów kopiec Piłsudskiego został usypany tu w 1927 r., podczas stacjonowania w Werchracie kompanii polskich żołnierzy z Jarosławia. Do 1939 r. miały tu odbywać się uroczystości ku czci Marszałka. Po wojnie obiekt popadł w zapomnienie, jednak w ostatnich latach coraz więcej osób tu zagląda. 11 listopada 2018 r. na kopcu stanął krzyż postawiony przez mieszkańców pobliskiego Prusia z biało-czerwoną flagą i tablicą z krótką historią tego miejsca.

Szerzej o kopcu pisał Krzysztof Woźny w Gazecie Horynieckiej nr 49: https://roztoczepoludniowe.com/kopiec-kolo-werchraty/?fbclid=IwAR13PPOe38aOqApv2iDIZd3FwP433BJSb-Zn5x0Qpk353OHFrg1n905oxGw

Widok z roztoczańskiego pociągu

Ruszyły wakacyjne szynobusy z Lublina, Zamościa i Rzeszowa na Roztocze. Dziś dane mi było skorzystać z nich dwukrotnie w ciekawych relacjach Szczebrzeszyn – Nowa Grobla, a potem Lubaczów – Susiec. Fotka wykonana została z pociągu podczas tego drugiego przejazdu na klimatycznym odcinku w okolicy Hrebennego pomiędzy cerkwią przy przejściu granicznym a stacją Hrebenne.

Szwedzka kula w Lipsku k. Narola

W 1893 r. podczas remontu kościoła w Lipsku znaleziono dwie kamienne szwedzkie kule. Sam Henryk Sienkiewicz w Potopie napisał, że szedł więc Karol Gustaw na Narol, Cieszanów i Oleszyce, aby się do Sanu dostać. I to była prawda – tak w kontekście trasy, jak i obecności Karola Gustawa. Szwedzi mieli ściągawkę w postaci specjalnych map, przygotowanych przez szpiega Erica Dalhberga. Na jednej z nich zaznaczono umocnienia Narola, co miało pomóc w zdobyciu miasta. A wracając do kul – wyeksponowano je na zewnętrznym murze wspomnianego kościoła.

Cmentarz z Szalenika k. Bełżca

Murowany grobowiec rodziny Käempfów w Szaleniku. Obecnie pozbawiony jest tablic, choć widać ślady po dwóch. Szkoda, to wszak dawni właściciele lokalnego dworu i folwarku i warto ich upamiętnić. Jest jeszcze pytanie: dlaczego grobowiec stanowi oddzielną mogiłę i nie znajduje się na zwykłym cmentarzu? Może dlatego, że właściciele nie byli katolikami, tylko ewangelikami. A może to wyraz przywiązania do swojego folwarku? W każdym razie  mauzoleum ma pochodzić z lat 30. XX w.