Suzanne Vega w Warszawie

Piosenka Luka to jeden z najważniejszych muzycznych symboli lat 80. Suzanne Vega śpiewa ją do dziś. Nie wszyscy wiedzą, że artystka ma przydomek Matka MP3, ponieważ to jej głos był traktowany jako punkt odniesienia podczas testowania ulepszeń czystości kompresji plików MP3, nad którymi pracował niejaki Karlheinz Brandenburg.
Jeden z przystanków muzycznej drogi Suzanne przypadł w poniedziałek 17 czerwca w Warszawie, w klubie Stodoła.

Ostatnio wokalistka gra koncerty w dość minimalistycznym składzie – gitara akustyczna + gitara elektryczna, co jednak znakomicie sprawdza się w przypadku jej muzy. Widownia przyjęła w Warszawie Zuzannę bardzo gorąco, a artystka odwdzięczyła się grając koncert nieco dłuży niż zwykle. Rozpoczął się on od powitania po polsku: Niewiele rozumiem po polsku, bardzo słabo mówię po polsku. Czy ktoś tu mówi po angielsku? Bardzo mi miło. No i ten angielski był kluczowy bo artystka dużo opowiadała o swoich piosenkach, których wiele zawiera wątki autobiograficzne. Gypsy to wspomnienie wakacyjnej pierwszej miłości, która… powróciła po 25 latach i o tym ponownym spotkaniu opowiada z kolej pieśń Liverpool. Ciekawa jest inspiracja utworu Frank & Ava, opowiadającym o epizodzie z burzliwego romansu Avy Garnder i Franka Sinatry. Gdy ten przyniósł jej w prezencie kosztowną biżuterię, ta… wyrzuciła ją przez okno. Nigdy tych kosztowności oficjalnie nie odnaleziono.

Już jako drugi numer zabrzmiała słynna Luka. Potem kolejne hity przeplatane utworami, które artystce są po prostu bliskie. Na koniec podstawowego setu Tom’s Diner. Ta piosenka na oryginalnej płycie została umieszczona tylko w wersji śpiewanej (bez muzyki), a także w wersji instrumentalnej. Ogromny sukces odniósł dopiero jej remiks dokonany przez zespół D.N.A., z wykorzystaniem wersji śpiewanej a capella.

Potem 4 bisy a następnie jeszcze dwa. Piękna wersja ballady Small Blue Thing i niezwykle energetyczny sam w sobie, niesamowicie energetycznie zagrany kawałek Blood Makes Noise. Było super!

I jeszcze ciekawostka. Obecna wiosenna europejska trasa koncertowa jest dość krótka, bo obejmuje tylko 10 koncertów. To wszystko z uwagi na ważne wydarzenie w życiu artystki. Już w czwartek powraca do rodzinnego Nowego Jorku, aby uczestniczyć w ślubie córki.

SETLISTA Z WARSZAWY
Marlene on the Wall
Luka
Caramel
Gypsy
In Liverpool
The Queen and the Soldier
Harbor Song
Frank & Ava
New York Is My Destination
Left of Center
I Never Wear White
Some Journey
Tom’s Diner
BISY 1
Horizon (There Is a Road)
Ironbound / Fancy Poultry
Thin Man
Rosemary
BISY 2
Small Blue Thing
Blood Makes Noise

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *