Powrócę jeszcze do rajdu w Lasy Parczewskie. Jadąc rowerkiem za pieszym szlakiem czerwonym wypatrzyłem obiekt wyglądający z daleka jak kurhan. Podjeżdżając bliżej dostrzegłem jednak metalowy wywietrznik i metalową rurę. Kurhany tak nie mają. Może w takim razie partyzancki bunkier? Dopiero z bliska dostrzec można tablicę informującą, że to po prostu podziemne przeciwpożarowe stanowisko czerpania wody.