Suzanne Vega w Warszawie

Piosenka Luka to jeden z najważniejszych muzycznych symboli lat 80. Suzanne Vega śpiewa ją do dziś. Nie wszyscy wiedzą, że artystka ma przydomek Matka MP3, ponieważ to jej głos był traktowany jako punkt odniesienia podczas testowania ulepszeń czystości kompresji plików MP3, nad którymi pracował niejaki Karlheinz Brandenburg.
Jeden z przystanków muzycznej drogi Suzanne przypadł w poniedziałek 17 czerwca w Warszawie, w klubie Stodoła.

Czytaj dalej „Suzanne Vega w Warszawie”

Bród Karczmisko w Puszczy Solskiej

Z wczorajszej wycieczki. Ruiny drewnianego mostku i bród Karczmisko na rzece Sopot to rzadko odwiedzane, a pełne uroku miejsce w Puszczy Solskiej. Turyści docierają tu głównie od strony płd., bowiem w pobliżu prowadzi pieszy zielony szlak turystyczny Ziemi Józefowskiej. Dojście nie jest jednak oznakowane, co czyni poszukiwania ciekawszymi.
Tym razem trafiłem tu rowerkiem od strony płn., leśnym duktem z Fryszarki do Hamerni (start całej wycieczki w Józefowie, meta w Suścu). Co ciekawe, na tej drodze, już za brodem, znalazłem kilka starych znaków zielonych, co oznacza, że dawno temu szlak zielony prowadził po drugiej stronie rzeki niż obecnie, przynajmniej na odcinku Karczmisko – Hamernia. Zapewne korzystał z brodu, a gdy mostek się zawalił trzeba było zmienić jego przebieg.
Na marginesie gdzieś tu stała gajówka Karczmisko, spalona w 1943 r. Sama droga musiała być uczęszczana, bo miała tu być też karczma (nazwa Karczmisko zobowiązuje). Kamienne ślady utwardzania prowadzącej do niej drogi są widoczne do dzisiaj.
No i ważna uwaga – płn. droga z Fryszarki (w odróżnieniu od południowej) jest piaszczysta, a od brodu prawie aż do Hamerni bardzo piaszczysta. W tej drugiej części nie dało rady jechać, trzeba było rower prowadzić, a czasem pchać. W 30 stopniowym upale jest to pewne wyzwanie, na szczęście miałem ze sobą wodę, a to podstawa sukcesu.

Krzyż pod Długim Kątem

Przejeżdżając pociągiem/szynobusem pomiędzy stacjami Nowiny i Długi Kąt (Roztocze Środkowe) już wiele lat temu wypatrzyłem ciekawy samotny kamienny krzyż. Jakoś nie składało się zobaczyć go z bliska, znajduje się on w środku lasu i z uwagi na mocno piaszczyste dukty nie bardzo da się tu podjechać rowerem. Można jednak dotrzeć pieszo, co uskuteczniłem w majówkę 2019 r. Szynobusem podjechałem do Nowin, a stamtąd pieszo udałem się wzdłuż torów na zach. Wspomniany krzyż znajduje się w pobliżu słupka kilometrowego 94,7, po płn. stronie torów. Napis na nim głosi, że ten krzyż postawiony jest kosztem Jana Zuba 21 listopada 1865 r. Fundator mieszkał w lesie i pewnie z tej przyczyny zwany był lasowym. Krzyż natomiast – według niektórych źródeł – upamiętnia powstańca z 1863 r., który po ranach zadanych przez Kozaków zmarł w tej okolicy, w domu wspomnianego Jana Zuba.

Niesamowite było to, że choć dzień trafił się pochmurny, to w momencie gdy doszedłem do krzyża na chwilę pojawiło się słońce!

Fotograficzna atrakcja Suśca

W Suścu 1 maja 2019 r. (czyli wczoraj) otwarto nową placówkę muzealną – ANALOGOWY: WYSTAWA APARATÓW FOTOGRAFICZNYCH. Znajduje się ona w budynku dawnego sklepu, nr domu 121, naprzeciwko małego parkingu przy źródełkach. Ekspozycja obejmuje ponad 500 analogowych eksponatów z okresu XIX i XX w. Wypatrzyłem tam m.in. całą gamę Zenithów, jednego z tych modeli używałem przez wiele lat… Są też akcesoria, takie jak np. dalmierze. Wstęp 8 zł, zniżka dla młodzieży. W majówkę był czynne codziennie, w sezonie miało być otwarte w soboty i niedziele. EDIT Niestety nie jest. W wakacje 2019 r. muzeum jest dostępnie wyłącznie dla grup zorganizowanych powyżej 10 osób i tylko po uprzednim zgłoszeniu mailowym (analogowy.susiec@gmail.com).