Jesienią 2021 r. w Siedliskach wyznakowano dwie nowe ścieżki dydaktyczne: przyrodniczą (północna, zielona) i historyczną (południowa, niebieska). Obie projektował Paweł Borowiec z Muzeum Skamieniałych Drzew, a znakowali Edward Słoniewski i Marian Buryło z Oddziału PTTK w Zamościu. Ścieżka przyrodnicza wręcz mnie zauroczyła! Prowadzi wśród pięknych lasów i wąwozów góry Siedliska! 6 km prawdziwej uczty dla oczu! A i tę drugą trasę warto zobaczyć! Wejście na poświęconą im stronę przez obrazek.
Kategoria: Południowe
Grochówa
Ten lokal znajdował się tuż za Cieszanowem, przy drodze do Lubaczowa. Oprócz tytułowej grochówy był też bigos. Smacznie i w ciekawym wystroju. Niestety, śladu już po tej miejscówce nie ma. Likwidacja nastąpiła na długo przed epidemią, więc co innego było przyczyną. Może ktoś wie? W każdym razie miło powspominać…
Rajd nr 555
Tak się jakoś pięknie zdarzyło, że dziś przytrafił się mój roztoczański rajd o oryginalnym numerze 555, czyli pojechałem na Roztocze po raz pięćset pięćdziesiąty piąty. Dokładnie tak! Ozdobą rajdu był przejazd eleganckim klimatyzowanym lubelskim szynobusem roztoczańską linią kolejową w niebanalnej relacji Szczebrzeszyn – Zwierzyniec – Susiec – Horyniec – Nowa Grobla. 128 km. Lato w pełni, przejazd wyjątkowej urody i w słońcu, gorąco POLECAM! Ta linia to wielka, a zarazem niedoceniania trasa! Morze lasów na przemian z rozległymi widokami! Szkoda tylko, że stację Dziewięcierz wyłączono z ruchu. Niby w środku głuszy, ale zarazem blisko z niej do wielu ciekawych miejsc – i to nawet z buta. Za to przechodzący front burzowy okazał się dziś w miarę łaskawy, więc zaplanowane zwiedzanie też się udało!
Aktualizacja przewodnika Tydzień na Roztoczu
Od dziś dostępna jest nowa wersja mojego internetowego przewodnika Tydzień na Roztoczu (całość odnaleźć można w zakładce moje przewodniki. Propozycja na lato znajduje się tu:
Nowa aktualizacja do mojego przewodnika Roztocze Polskie i Ukraińskie
Po rocznej przerwie, na progu wakacji, zamieszczam nową aktualizację do mojego podstawowego przewodnika po Roztoczu, wydanego przez Rewasz. Strona przewodnika:
Na Roztocze na wakacje koleją
W wakacje oferta prezentuje się interesująco. Część połączeń dostępna jest codziennie, część tylko weekendowo.
Czytaj dalej „Na Roztocze na wakacje koleją”Mój nowy przewodnik po Centralnym Szlaku Rowerowym Roztocza
A na koniec zestawu mój nowy przewodnik rowerowy, który tym razem wydał Kartpol. Jest on poświęcony Centralnemu Szlakowi Roztocza: Kraśnik – Lwów. Współautorzy tekstów: Tadeusz Grabowski i Krzysztof Kałamucki. Przewodnik jest w pełni kolorowy, zawiera mapy całego szlaku w skali 1: 50 000 i liczy 190 stron. Publikacje towarzyszące to: Atlas rowerowy CSRR (1: 50 000) i Mapa CSRR (1: 100 000, wersja papierowa i plastikowa). Publikacje są bezpłatne, dofinansowane w ramach projektu PL-BY-UA 2014-2020. Projekt umożliwia także odnowienie szlaku (w tym wreszcie jego rzeczywiste wyznakowanie na Ukrainie) i rozbudowę infrastruktury m. in. o wiaty turystyczne.
Wydawnictwo bezpłatne, można je otrzymać m.in. w Ośrodku Edukacyjno-Muzealnym RPN w Zwierzyńcu.
Rowerem po Roztoczu
Z okazji bliskich już wakacji zapraszam na przegląd przewodników turystycznych. Na początek Rowerem po Roztoczu Pawła Włada. Zawiera propozycje wielu tras o charakterze pętli w pobliżu najpopularniejszych roztoczańskich miejscowości. Cennym uzupełnieniem jest zestaw map 1: 50 000 z zaznaczonymi wszystkimi trasami, obejmujący obecnie okolice Bełżca, Horyńca Zdroju, Józefowa, Krasnobrodu, Lubyczy Królewskiej, Narola (nowe wydanie), Suśca, Szczebrzeszyna i Zwierzyńca.
Roztoczańskie jaskinie
Jaskinie na Roztoczu? Owszem, są. Jedna z ciekawszych to tzw. jaskinia Prałasanta w leśnym interiorze pomiędzy Wolą Wielką a Werchratą. Okolica nieprawdopodobnie w ciągu ostatnich lat zarosła, ale kto szuka – odnajdzie. Zdjęcie wykonane od środka. Więcej o roztoczańskich jaskiniach:
https://roztocze24.info/?page_id=863
Roztoczańska kolej zimą
Na zdjęciu roztoczańska linia kolejowa w okolicy Dziewięcierza (Roztocze Południowe). Fotka z przejazdu, który miał miejsce w lutym 2006 r. Nocą jechaliśmy pociągiem z Lublina do Rzeszowa, skąd o świcie kolejnym składem do Zamościa przez Bełżec. Obecnie niestety zimą nie ma tu żadnych składów pasażerskich. Więcej zimowych kolejowych zdjęć tu.