Zimna wojna europejskim filmem roku

O filmie Zimna wojna słyszałem już dawno, ale jakoś nie składało się go obejrzeć. Zachęcił mnie w końcu zwiastun – i bardzo dobrze. Ten film ma niezwykły klimat! Świetna gra aktorska! Do tego genialnie wkomponowana muzyka! To zarazem bardzo osobisty obraz reżysera, który bohaterom nadał wszak imiona własnych rodziców. Dziś film zdobył 5 ważnych nagród. … Czytaj dalej „Zimna wojna europejskim filmem roku”

O filmie Zimna wojna słyszałem już dawno, ale jakoś nie składało się go obejrzeć. Zachęcił mnie w końcu zwiastun – i bardzo dobrze. Ten film ma niezwykły klimat! Świetna gra aktorska! Do tego genialnie wkomponowana muzyka! To zarazem bardzo osobisty obraz reżysera, który bohaterom nadał wszak imiona własnych rodziców. Dziś film zdobył 5 ważnych nagród. Po pierwsze nagrodę dla najlepszego europejskiego filmu roku, po drugie nagrodę dla najlepszej aktorki dla Joanny Kulig (rewelacyjna kreacja!), po trzecie i czwarte nagrody dla Pawła Pawlikowskiego za najlepszą reżyserię i scenariusz, a po piąte dla Jarosława Kamińskiego za najlepszy montaż. Brawo! Nominowany w kategorii najlepszy aktor, ostatecznie jednak bez nagrody, był także Tomasz Kot.

Pisze o tym nie tylko z uwagi na fakt, że film wywarł na mnie ogromne wrażenie, ale także z uwagi na jego związek z Roztoczem. W Idzie reżyser część zdjęć kręcił w Klemensowie, w Zimnej wojnie w ruinach cerkwi w Lubyczy Kniaziach. Ciekawe ile osób zauważyło w autobusie, którym bohaterowie zmierzają ku swemu przeznaczeniu, tabliczkę kierunkową? A relacja jest taka: Lubycza Królewska – Kniazie – Hrebenne.

Na zdjęciu kopuła cerkwi w Lubyczy Kniaziach.

Nasyp kolejki w Janowie Lwowskim

Janów w XIX w. był popularną miejscowością letniskową, co przyczyniło się do budowy standardowej linii kolejowej Lwów – Janów – Lwów, oddanej do użytku w 1895 r. Według źródeł ukraińskich trasa miała swoją kontynuację jako linia wąskotorowa Janów – Jaworów (ok. 30 km). Po pierwszej wojnie światowej została ona jednak przekuta na linię normalnotorową. Jej … Czytaj dalej „Nasyp kolejki w Janowie Lwowskim”

Janów w XIX w. był popularną miejscowością letniskową, co przyczyniło się do budowy standardowej linii kolejowej Lwów – Janów – Lwów, oddanej do użytku w 1895 r. Według źródeł ukraińskich trasa miała swoją kontynuację jako linia wąskotorowa Janów – Jaworów (ok. 30 km). Po pierwszej wojnie światowej została ona jednak przekuta na linię normalnotorową. Jej szczegółowy przebieg zobaczyć można na przedwojennych mapach WIG. Najbardziej widokowy był fragment prowadzący groblą nad janowskimi stawami. Częściowo jest ona obecnie bardzo zarośnięta, jednak nadal możliwa do przejścia pieszo. Po II wojnie światowej Janów swojej dawnej sławy nie odzyskał i odcinek Janów – Jaworów rozebrano (żelazny szlak Jaworów – Gródek Jagielloński jest późniejszy i związany z budową kopalni siarki). Ostatnio pojawił się projekt odbudowania odcinka prowadzącego nad stawami, ponownie jako kolejki wąskotorowej. Na razie nie udało się jednak zdobyć odpowiednich funduszy.

Więcej o kolejkach wąskotorowych na Roztoczu Południowym po obu stronach granicy w artykule z Gazety Horynieckiej:

Kolejki wąskotorowe na Roztoczu Południowym