Z wczorajszej wycieczki. Ruiny drewnianego mostku i bród Karczmisko na  rzece Sopot to rzadko odwiedzane, a pełne uroku miejsce w Puszczy  Solskiej. Turyści docierają tu głównie od strony płd., bowiem w pobliżu  prowadzi pieszy zielony szlak turystyczny Ziemi Józefowskiej. Dojście  nie jest jednak oznakowane, co czyni poszukiwania ciekawszymi. 
 Tym razem trafiłem tu rowerkiem od strony płn., leśnym duktem z Fryszarki do Hamerni (start całej wycieczki  w Józefowie, meta w Suścu). Co ciekawe, na tej drodze, już za brodem,  znalazłem kilka starych znaków zielonych, co oznacza, że dawno temu  szlak zielony prowadził po drugiej stronie rzeki niż obecnie,  przynajmniej na odcinku Karczmisko – Hamernia. Zapewne korzystał z  brodu, a gdy mostek się zawalił trzeba było zmienić jego przebieg.
  Na marginesie gdzieś tu stała gajówka Karczmisko, spalona w 1943 r. Sama  droga musiała być uczęszczana, bo miała tu być też karczma (nazwa  Karczmisko zobowiązuje). Kamienne ślady utwardzania prowadzącej do niej  drogi są widoczne do dzisiaj.
 No i ważna uwaga – płn. droga z Fryszarki (w odróżnieniu od południowej) jest piaszczysta, a od brodu prawie aż do Hamerni bardzo piaszczysta.  W tej drugiej części nie dało rady jechać, trzeba było rower prowadzić, a czasem pchać. W 30  stopniowym upale jest to pewne wyzwanie, na szczęście miałem ze sobą  wodę, a to podstawa sukcesu.