Ależ się zadziało wczoraj w warszawskim klubie Stodoła! Energia płynąca ze sceny mogła spokojnie zastąpić całkiem dużą elektrownię! A nie była to zwykła energia a niesamowicie POZYTYWNA energia! I pozytywne przesłanie: 0 wadze samoakceptacji, znaczeniu przyjaciół, wartości, a w szczególności miłości!
Kamil Bednarek, klub wypełniony po brzegi i 2 godziny świetnej zabawy! Kto stał pod sceną przy pewnej dozie szczęścia mógł nawet przybić piątkę artyście, bo ten w pewnym momencie wszedł po prostu w tłum! Koncert podsumowywał 15 lat obecności Kamila na scenie, co było okazją do przypomnienia też kilku może już nieco zapomnianych starszych numerów. Nowych, z płyty Bednarek inaczej, też nie zabrakło, choć nie było mojego ulubionego singla z tego albumu: Bądź przy mnie. Za to była Agnieszka Musiał, która w duecie z Kamilem zaśpiewała piękną pieśń Jestem u siebie. To był jeden z tych koncertów, które potem wspomina się latami, ale – jak wiadomo – takie koncerty, jak ten nie zdarzają się zbyt często!
SETLISTA
- Intro
- Ambasadorzy rozrywki
- Wojownik światła
- Pull up
- Nas nie zatrzyma nikt
- Keep on trying
- Could you be loved
- Euforia
- Takie chwile, jak te
- Czuć się kochanym (premiera)
- Znajdź swój groove
- Ja i ty
- Wszystko mi jedno
- Salut
- Jestem u siebie (duet z Agnieszką Musiał)
- Z życia jak najwięcej
- Cisza
- List
- Takie chwile, jak te