Dawny szlak żółty Horyniec – Jarosław: rekonstrukcja

Historia szlaku

Szlaki żółte nie mają szczęścia do Roztocza, a już w szczególności do Roztocza Południowego. Pierwszy szlak o tej barwie prowadził tu z Suśca przez Narol, Wolę Wielką, Goraje i Wielki Dział do Horyńca. Później jego trasę znacząco skrócono modyfikując odcinek Narol – Wielki Dział (skrót przez Jędrzejówkę i Dębiny). Obecnie utrzymywany jest już tylko odcinek Susiec – Narol (wydłużony później do Brzezin k. Bełżca).

Warto jeszcze wspomnieć o osobliwych odcinkach szlaku żółtego, funkcjonujących krótko w drugiej połowie lat 90. XX w. Chodzi tu o trasy: Narol – Rabinówka k. Tomaszowa Lubelskiego i Susiec – Majdan Sopocki – Błudek. Po nich, a dokładniej po tej drugiej, pozostał już tylko króciutki szlak łącznikowy Majdan Sopocki – Nowiny PKP.
W zamierzchłych czasach lat 60. XX w. szlak żółty funkcjonował nie tylko pomiędzy Suścem a Horyńcem, ale miał jeszcze swoją kontynuację prowadząc z Horyńca przez Lasy Sieniawskie do doliny Sanu i Jarosławia. Najstarszą informację o nim odnalazłem w przewodniku Stanisława Kłosa Województwo rzeszowskie z 1969 r. Tam też na mapce zaznaczono przebieg trasy, jednak wielce nieprecyzyjnie. Szlak z czasem popadł w zapomnienie, choć zdarzają się jeszcze publikacje, gdzie sugeruje się, że trasa nadal istnieje. Jeżeli chodzi o dawne mapy, to spory fragment szlaku widnieje na arkuszu Okolice Rzeszowa (1: 300 000, PPWK 1969).

Według informacji otrzymanych od pana Zdzisława Kubraka, przewodnika z Lubaczowa, szlak Horyniec – Jarosław opracowano z Zarządzie Okręgu PTTK w Rzeszowie ok. 1965 r. Jednym z projektantów był Stanisław Król – przewodnik, przodownik GOT i znakarz. Później odnawiał go Jacek Berezka, ok. 1970 r.

Odtwarzanie szlaku

Stronę logistyczną odtwarzania szlaku przygotował Artur Pawłowski. Wszystko rozpoczęło się w długie jesienne wieczory w 2001 r. analizowaniem dosłownie każdego słowa krótkiego opisu szlaku ze starego przewodnika Stanisława Kłosa z 1969 r. (tudzież tekstów późniejszych innych autorów, jednak były one już tylko powtórzeniem tych samych informacji). Równocześnie odbył się przegląd wszystkich dostępnych map topograficznych i szkicowanie wszelkich możliwych wariantów przebiegu trasy. Co ciekawe, pierwotnie za najtrudniejszy uznany został odcinek Czerniakowa Buda – Chrapy, który okazał się być jednak najłatwiejszym, bowiem na nim akurat znaki nadal dobrze się zachowały.

Uwaga! Poniższy opis odnosi się do roku 2005 r. i nie uwzględnia ewentualnych późniejszych zmian, jakie mogły zajść w terenie.

Potem przyszedł czas na wyprawę terenową. Miała ona miejsce w sierpniu 2002 r. Trzyosobowa ekspedycja w składzie: Arkadiusz Jabłoński, Artur Pawłowski i Paweł Rydzewski – zmierzyła się ze sporą częścią starego szlaku. Odnaleźliśmy pierwsze stare znaki, o czym swego czasu informowaliśmy w Biuletynie lubaczowskim. Niektóre odcinki wymagały jednak dodatkowych prac w terenie, które wykonał Artur Pawłowski pomiędzy 2002 a 2005 r.

Znaki do dziś zachowały się na odcinku: gajówka Czerniakowa Buda koło Cewkowa – Jarosław. Ponadto nie mam żadnych wątpliwości do odcinka Horyniec – Dachnów. Natomiast odcinek Dachnów – gajówka Czerniakowa Buda jest przybliżony. Całość trasy liczy ok. 80 km. Choć szlak ma charakter trasy pieszej, doskonale nadaje się do wyprawy rowerowej, miejscami (pomiędzy Czerniakową Budą a Radawą) napotkamy jednak na odcinki trudniejsze.

Wyprawy terenowe pozwoliły na zaznaczenie sporej części przebiegu szlaku na mapach: Roztocze Środkowe i Wschodnie, Puszcza Solska, oraz na arkuszach Roztocza Wschodniego (przygotowywanych przez Pawła Włada). Skanów z tej pierwszej mapy użyto także tutaj, dokonując korekty jedynie w w rejonie Dąbrowy k. Horyńca, oraz Dachnowa.

Dzień dzisiejszy

Temat dawnego żółtego szlaku pieszego Jarosław – Horyniec powrócił w 2016 r. Jak się okazało, grupa pasjonatów z Jarosławskiego Stowarzyszenia Przewodników Turystycznych podjęła się zadania ponownego wyznakowania tej trasy w terenie. Przekazałem im swoje materiały. W 2016 r. ukończono odcinek z Jarosławia do Radawy. Początek trasy na starówce przy dzwonnicy cerkwi  grekokatolickiej pw. Przemienienia Pańskiego. Warto dodać, że na odcinku Piwoda – Radawa oryginalny przebieg szlaku został zmieniony, aby doprowadzić trasę znakowaną do cmentarza z okresu I wojny światowej w lesie nieopodal Cetuli i ominąć dłuższy odcinek wiodący wzdłuż szosy przed samą Radawą. W 2019 r. szlak doprowadzono do dworca kolejowego w Jarosławiu.

Odcinek 1: Horyniec – Dachnów

Ta część trasy została odtworzona z pewnością zgodnie z przebiegiem starego szlaku. Trudno wprawdzie odszukać choć jeden dawny znak, ale biorąc pod uwagę, że szlak prowadził tu główną drogą przez ciąg wsi, wcale to nie dziwi. Także dziś znaki nawet świeżo odnowionego szlaku bywają najszybciej niszczone na obszarze miejscowości. Poza tym, wystarczy rzut oka na mapę i przeanalizowanie starego tekstu z przewodnika Stanisława Kłosa: Załuże, Wygon, Smreczyna, Tymce, Krzywe, Ruda Horyniecka, Horyniec. Po prostu nie ma innej drogi!

Opis

Ze stacji PKP w Horyńcu przechodzimy podziemnym tunelem pod torami za znakami nadal utrzymywanego szlaku zielonego Horyniec – Narol. Na skraju parku zdrojowego szlak zielony skręca w lewo, my udajemy się w prawo. Ok. 1,5 km od stacji opuszczamy dotychczasową drogę i skręcamy w szosę w prawo, prowadzącą do części Horyńca – Rudy. Jedziemy wśród zabudowań, z prawej ponownie pojawiają się tory. Gdy będą blisko, skręcamy w ich kierunku za gruntową drogą. Pokonując tory uwaga na pociąg! Po ich przekroczeniu, wśród pól, na rozwidleniu dróg skręcamy w lewo. Droga nieco zarośnięta prowadzi do lasu. Trzymamy się jej, zagłębiając się w las. Niebawem po lewej mała polanka, z prawej spora otwarta przestrzeń. Docieramy do poprzecznej drogi utwardzanej. Tu najwygodniej skręcić w prawo, ale można też do pobliskich zabudowań dotrzeć jadąc na wprost. Wybierając pierwszą z tych opcji (w prawo) docieramy do kolejnej drogi utwardzanej (prostopadłej). Tu w lewo. Wjeżdżamy w zabudowania wsi Krzywe. Cały czas trzymamy się naszej drogi jadąc wśród zabudowań. Przy drodze prostopadłej udajemy się w prawo, a po chwili w lewo. Wśród pól i dobiegającego z lewej lasu osiągamy wieś Dąbrowa. Docieramy do szosy Lubaczów – Horyniec. Tu w prawo, a po chwili w utwardzaną drogę w lewo. Za lasem utwardzenie się kończy i już za zwykłą drogą gruntową skręcamy w prawo do pobliskiej – i już widocznej – wsi Tymce. Tu znowu szosa, którą mkniemy przez następne kilometry (można zboczyć do lasu na płn. od osiedla Smreczyna do rezerwatu leśnego Jedlina).

Dalej Załuże. W pobliżu kościoła, po prawej, duży biały kamienny krzyż. Przy nim odbiega droga w prawo. Korzystamy z niej. Mijamy cmentarz i wyjeżdżamy na pola. Główna droga (na trasie kolejny charakterystyczny krzyż) doprowadza do Dachnowa. Przecinamy szosę Lubaczów – Cieszanów. Warto udać się tu na wycieczkę boczną do drewnianej cerkwi grekokatolickiej z 1635 r.

Odcinek 2: Dachnów – leśniczówka Czerniakowa Buda

Z krótkiej dostępnej notatki z przewodnika z 1969 r. ciężko wywnioskować coś konkretnego o przebiegu szlaku przez ten duży obszar leśny. Niewiele pomagają tu także stare mapy turystyczne. Z jednej z nich wynikało np., że od wzgórza Horaj szlak prowadził szosą przez Dzików Nowy, Dzików Stary (ewentualnie równoległą drogą leśną, potem przez pola) w rejon Cewkowa, dopiero tam skręcając na południe do gajówki Czerniakowa Buda. Taki przebieg szlaku byłby jednak zupełnie absurdalny (choć nie można go całkowicie wykluczyć).

Poniższy opis próby odtworzenia szlaku nawiązuje do filozofii pozostałych, w pełni rozpoznanych, jego odcinków. Szlak ten bowiem generalnie wszędzie prowadził głównymi drogami leśnymi. Tak jest na jedynym do dziś utrzymywanym odcinku Susiec – Narol, tak było też m.in. pomiędzy Hutą Starą a Nowinami Horynieckimi, czy pomiędzy Łukawicą a Hutą Lubycką. Brak znaków może odnosić się do faktu, że główne drogi pomiędzy Dachnowem, Horajem a Czerniakową Budą zostały z czasem poszerzone i utwardzone. Wtedy wycina się często drzewa położone najbliżej starej drogi, czyli drzewa, na których zwykle umieszcza się znaki szlaku. Podobna sytuacja miała miejsce na części obecnego szlaku żółtego w rejonie Rebizantów i Huty Szumy, w połowie lat 90. XX w. Oznakowanie zostało tam całkowicie zniszczone, cały odcinek wymagał pilnego odnowienia. W każdym razie seria prac w terenie pozwoliła ustalić trasę szlaku, która wydaje się być najbardziej prawdopodobna na odcinku z Dachnowa do Czerniakowej Budy. Dalej – aż do Jarosławia, przebieg został potwierdzony przez obecność starych znaków żółtych.

Opis

Z centrum Dachnowa wyruszamy na zach., początkowo za drogą 865 do Oleszyc, szybko skręcając jednak w prawo. W pobliżu stawów skręcamy w lewo na groblę, korzystając z drogi z betonowych płyt. Na jej końcu prostopadła droga, tu w prawo. Utrzymujemy kierunek! Przekraczamy drewniany mostek, przed nami pole uprawne. Jego środkiem prowadzi droga, jedna okresowo bywa zaorywana. Wtedy musimy ten krótki kawałek obejść skrajem uprawy. Docieramy do skraju Lasów Sieniawskich. Przecinamy prostopadłą drogę i korzystamy z napotkanego utwardzanego duktu wprowadzającego w las, zgodnie z dotychczasowym kierunkiem wędrówki. To bardzo przyjemny fragment trasy. Docieramy do ciekawej kapliczki na wzgórzu Horaj, przy szosie Oleszyce – Ułazów. Skręcając w lewo dotrzeć można do pomnika w miejscu bitwy z września 1939 r. Szlak wiedzie jednak za szosą w prawo, po chwili skręca w wygodną drogę leśną w lewo. Przejeżdżamy mostkiem nad rzeczką Przerwa. Dalej docieramy do prostopadłej drogi utwardzanej. Tu w prawo. Dalej kolejne skrzyżowanie utwardzanych dróg. Teraz mamy wybór dwóch wariantów dróg – dalej lasami (tak najprawdopodobniej prowadził dawny szlak żółty) lub do pobliskich wsi i cerkwi.

W pierwszym wariancie za skrzyżowaniem jedziemy w dotychczasowym kierunku, taką drogę wskazuje także drogowskaz do ścieżki dydaktycznej Na Laszce. Nieco ponad 2 km dalej w lewo odbiega kolejna utwardzana droga (prowadzi do początku wspomnianej ścieżki), nasza dalsza trasa wiedzie jednak dalej prosto. Droga utwardzana przechodzi w zwykłą gruntową. Nieco dalej – uwaga! W prawo prowadzi dukt zmierzający ku pobliskiemu skrajowi lasu, a stąd droga wiedzie przez pola do zabudowań. To nie tę drogę mamy wybrać! Na rozwidleniu udajemy się w lewo! Mijamy następnie kapliczkę (po lewej). Dalej leśny dukt skręca w ostro w lewo, my udajemy się w przeciwnym kierunku, ku skrajowi lasu. Brzegiem pól zmierzamy do następnego odcinka leśnego. Trzymając się tej samej drogi docieramy do leśniczówki Czerniakowa Buda.

W drugim wariancie na wspomnianym skrzyżowaniu skręcamy w prawo. Wyjeżdżamy z lasu i drogą wśród pól docieramy do Starego Dzikowa. Mijamy kościół parafialny pw. św. Trójcy z 1781 r., a nieco dalej ładną – choć zdewastowaną – cerkiew pw. św. Dymitra z 1904 r.

Nastepnie prostopadła szosa – tu w lewo. Jedziemy do Cewkowa i kolejnej cerkwi, tym razem drewnianej i z 1844 r. Niestety, jej stan jest zły, obiekt grozi zawaleniem.

Koło dużego sklepu (dawny GS), tuż co przed nim, odbiega droga na południe. Wybieramy ją. Prowadzi ona do leśniczówki Czerniakowa Buda.

Odcinek 3: Czerniakowa Buda – Radawa

Na całym omawianym odcinku zachowały się dawne znaki żółte. Pomiędzy poszczególnymi ich seriami są jednak dość duże przerwy.

Uwaga! Na trasie napotkamy odcinki trudniejsze do pokonania, będzie czekała nas nieco zarośnięta linia działowa, a tu i ówdzie piachy. Jeżeli poruszamy się rowerem i wolimy drogi utwardzane, możemy cały ten obszar objechać dookoła publicznymi drogami przez Cewków – okolice Dobrej – Wolę Mołodycką i Mołodycz, zaglądając przy okazji do rezerwatu Lupa. Rośnie tu m.in. kosaciec.

Opis

Przy leśniczówce Czerniakowa Buda wybieramy uwardzaną drogę prowadzącą na południe. Niebawem na drzewach dostrzeżemy wyblakłe znaki żółte. Droga się wije, to bardzo malowniczy fragment szlaku. Docieramy do skrzyżowania dróg leśnych, tuż co przed nim stary znak drogowy z napisem x. Nieopodal użytek ekologiczny. Opuszczamy dukt utwardzany i skręcamy w gruntową drogę w prawo.

Jeżeli dobrzez rozpoznaliśmy teren, nadal towarzyszyć nam będą znaki żółte. Uwaga! Ponieważ na dalszym odcinku mijamy szkółki leśne, należy uprzednio postarać się o zezwolenie od służb leśnych na poruszanie się po tym obszarze. Niebawem po prawej mijamy spore bagienko. Droga dość kręta. Po lewej spora poręba. Na jej przeciwległym końcu opuszczamy dotychczasową drogę i skręcamy w dukt w lewo. Na rozwidleniu lekko w prawo, ku kolejnej porębie, już mniejszej. Przecinamy ją (nasadzono tu drzewa liściaste), odnajdując po przeciwnej stronie linię działową. Prowadzi ona na płd. z lekkim odchyleniem na zach. Trzymamy się jej, po drodze kilka starych znaków żółtych. Linia zarośnięta, teren podmokły, po większych opadach może być ciężko. Przecinamy prostopadłą drogę leśną, dalej kolejną drogę – szerszą (też prostopadłą) i w zasadzie utwardzaną. W lewo prowadzi ona do Woli Mołodyckiej, my jednak kierujemy się dalej za linią działową na przedłużeniu dotychczasowego kierunku marszu. Linia doprowadza nas do wału. Jego szczytem prowadzi bardziej dogodna droga, za nią skręcamy w prawo. Trzymamy się głównej drogi! Na skrzyżowaniu leśnych duktów w lewo. Docieramy do wąskiej śródleśnej szosy, tu w lewo. Jesteśmy w okolicy dawnej gajówki Chrapy.

Docieramy do szosy Sieniawa – Oleszyce. Skręcamy w prawo. Przechodzimy mostkiem nad rzeczką Radawka. Za nią opuszczamy szosę i skręcamy w drugą leśną drogę w lewo (nieco dalej, po prawej stronie szosy, charakterystyczny drewniany krzyż). Trzymając się głównego – i bardzo piaszczystego – leśnego duktu wędrujemy generalnie na płd.-zach. Walcząc z piachem, po dłuższym odcinku, mijamy po prawej krzyż postawiony przez leśników. Docieramy do zabudowań ośrodka wypoczynkowego w Radawie. Droga w prawo wiedzie na skróty do ścieżki dydaktycznej Radawa. Szlak żółty prowadził jednak dalej w dotychczasowym kierunku. Przecinamy most na Radawce i docieramy do szosy Sieniawa – Mołodycz. Tu w prawo.

Przekraczamy most na okazałej w tym miejscu Lubaczówce. Za mostem murowany kościół rzymskokatolicki z 1927 r. W pobliżu cmentarz z okresu I wojny światowej. Nieco dalej, przy szosie, początek ścieżki dydaktycznej Radawa – Łapajówka, biegnącej nasypem dawnej kolejki wąskotorowej.

Odcinek 4: Radawa – Jarosław

Niemal na całym odcinku zachowały się dawne znaki żółte, z wyjątkiem pól pod Jarosławiem (gdzie zobaczymy jednak nowe znaki, ten fragment szlaku odnowiono w 2016 r.).

Opis

Z Radawy wędrujemy za szosą na płd.-zach. Po dłuższym odcinku niespodziewanie skręt w lewo (obecnie brak znaku), dalej kolejny skręt na płd. w dróżkę prowadzącą do Piwody. Stąd dalej na płd. a przy krzyżu na zach. do Woli Szówskiej i dalej do szosy Jarosław – Sieniawa. Docieramy do mostu na Sanie.

Stąd udajemy się w kierunku centrum Jarosławia. Przemierzamy ulice: Sanową i Zamkową,na skrzyżowaniu skręcając w prawo w ul. Podzamcze. Po schodkach wchodzimy na górę do cerkwi pw. Przemienienia Pańskiego. Stąd ul. Sobieskiego udajemy się na rynek, do kamienicy Marysieńki Sobieskiej (do 1975 r. znajdowało się w niej schronisko PTTK). Tu szlak Horyniec – Jarosław się kończył. Na rynku naszą uwagę zwróci na pewno najbardziej znana i sięgającą swymi początkami XVI w. kamienica Orsettich – obecnie siedziba muzeum regionalnego.

Jeżeli planujemy zakończyć wyprawę na dworcu kolejowym w Jarosławiu, warto poznać jeszcze jeden fragment dawnego szlaku żółtego, wyznakowany w późniejszym okresie, prowadzący stąd na Pogórze Dynowskie.  Zachowało się niewiele znaków, więc opis jest tylko przybliżony:  ul. Sobieskiego (tu widoczny na zdjęciu powyżej zachowany znak dawnego szlaku), wiadukt nad ul. Przemyską, potem ul. 3 Maja i ul. Legionów. Dalej, za ul. Czechowskiego, przekraczało się tory linii kolejowej i wzdłuż nich wędrowało ul. Elektrownianą w okolice dworca kolejowego Jarosław, który trzeba było jednak obejść dookoła.

To jednak dość dziwaczna trasa. Gdy w 2019 r. odnowiono ten fragment szlaku żółtego, nowe znaki poprowadzono drogą prostszą i bardziej logiczną. Z rynku wędrujemy po prostu ulicami Grodzką (do pozostałości dawnych murów obronnych i Bramy Krakowskiej), ul. Grunwaldzką (obok kościoła pw. Świętego Ducha i pomnika Chrystusa Króla), a następnie Słowackiego prosto na plac przy dworcu kolejowym Jarosław (po drodze pomnik Chopina, tablica upamiętniająca budynek, w którym znajdowała się siedziba Gestapo, pomnik walczących o niepodległą Polskę i mural z mapą powiatu prezentującą miejsca związane z tragicznymi kartami II wojny światowej).

Kto ciekaw, może skorzystać z przejścia podziemnego pod torami, za którym odnajdzie kolejne znaki żółte odnowionego w 2019 r. fragmentu szlaku, wiodące  w kierunku Widnej Góry. Ale to już temat na zupełnie inna opowieść, niezwiązaną ze szlakiem  Horyniec – Jarosław.

Podziękowania
Składam podziękowania panom Pawłowi Władowi i Krzysztofowi Krzanowskiemu za podanie lokalizacji znaków w Jarosławiu i cenne uwagi.

2001 – 2005 r., aktualizacja: 2019 r.