Z rajdem PTTK KUL Roztocze Wiosną związałem się w czasach studenckich. Po raz pierwszy uczestniczyłem w nim w 1993 r., zapisując się do grupy pieszej Piotra Kieracińskiego (który – co niezwykłe – nadal prowadzi na tym rajdzie trasy). Z kołem i z rajdem połączyło mnie później wiele lat wspólnej przygody. W sumie uczestniczyłem w 14 edycjach Roztocza Wiosną, ponadto bodaj 4 razy przyjeżdżałem już tylko na rajdowe ogniska.
Szczególnym momentem było przyznanie mi zaszczytnej odznaki KUL-turysty (nr 124), którą otrzymałem po rajdzie w 1997 r.
No a teraz jubileuszowa 50 edycja tego kultowego dla mnie rajdu! 23 kwietnia. Sobota. Roztocze Zachodnie. Moja prywatna trasa obejmowała okolice Batorza, a potem obiadek na wieży w Hoszni Ordynackiej. Baza rajdu mieściła się w przystani konnej Lisi Zakręt (Gorajec Zagroble). Tam wszyscy uczestnicy spotkali się przy ognisku. Było pięknie!